Niebezpieczna akcja antyszczepionkowców, tym razem chodzi o dzieci. “Kwarantanny uniknie cała klasa”

Antyszczepionkowcy rozpoczęli bardzo niebezpieczną krucjatę dotyczącą zdrowia dzieci. Namawiają do odmowy zrobienia dziecku testu na Covid-19.

– Rodzicu! Masz prawo odmówić testu u dziecka! Kwarantanny uniknie cała klasa – taki wpis pojawił się na profilu Justyny Sochy, związanej z kwestionującym szczepienia Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”.

Antyszczepionkowcy rozpoczęli niebezpieczną krucjatę dotyczącą zdrowia dzieci. Od zniechęcania rodziców do szczepień przeszli do apelu o ich nietestowanie nawet w przypadku objawów pozwalających przypuszczać, że dziecko uległo zakażeniu. Ma to być sposób na uniknięcie wysłania np. całej klasy na kwarantannę.

– Wystarczy, że chore lub zakażone jest jedno dziecko w klasie, by reszta uczniów, która nie jest zaszczepiona albo nie ma statusu ozdrowieńca (status ważny jest przez pół roku od zachorowania na COVID-19), objęta była kwarantanną – tłumaczy obowiązujące przepisy Wiesława Kostuj, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.

“Wyborcza” przytacza komentarze zamieszczane w internecie od których aż bije głupotą i nieodpowiedzialnością. – Córka ma pewnie COVID-19, ale siedzę cicho. Powiedziałam w szkole nauczycielce, że to zatrucie pokarmowe. Zachęcam do tego innych – pisze internautka.

Lekarze zakaźnicy nie tylko wskazują na brak odpowiedzialności, ale również na błędne koło w jakim znajdą się uczniowie, którzy nie poddali się testowi.

– To także nielogiczne. Chore na COVID-19 dziecko, które unika testów na SARS-CoV-2, po zakończonej infekcji nie uzyskuje statusu ozdrowieńca. I w przeciwieństwie do dziecka, które miało zdiagnozowany COVID-19, podlega kolejnym ewentualnym szkolnym kwarantannom, które nakłada sanepid. Koło się zamyka – tłumaczy dr hab. n. med. Ewelina Gowin, specjalistka chorób zakaźnych i pediatra.

Źródło: Gazeta Wyborcza