Jarosław Kaczyński zabrał głos ws. kryzysowej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Prezes ocenił, czy sytuacja grozi wybuchem wojny.
Jarosław Kaczyński był gościem Polskiego Radia 24. Jednym z tematów rozmowy była sytuacja na polsko-białoruskiej granicy. Sprowokowany przez cynicznie wykorzystujący migrantów białoruski reżim zaostrzył się 8 listopada. Cały czas trwają próby sforsowania granicy przez migrantów.
Kaczyński został zapytany, do czego mogą doprowadzić działania białoruskich służb. Czy przygraniczny kryzys może doprowadzić do wybuchu wojny?
– Wojnę hybrydową już mamy, natomiast wojna sensu stricto, z użyciem broni, w tej chwili się na horyzoncie raczej nie rysuje. Używam tutaj słowa raczej, z tego względu, że mamy do czynienia z przeciwnikiem nieprzewidywalnym – ocenił prezes PiS, mając na myśli Aleksandra Łukaszenkę.
– Nie wydaje mi się, żeby był on w stanie się odważyć na coś znaczenie więcej niż to, co jest dotychczas – dodał jednak prezes i podkreślił, że „wierzy w to, że wojny jednak nie będzie”.
Wicepremier stwierdził też, że obecne problemy Polski wynikiem „zewnętrznych zjawisk”, na które nasz kraj nie ma wpływu.
– Na szczęście jesteśmy dużo silniejsi, niż byliśmy, jeszcze nie tak dawno temu – ocenił Kaczyński.
Prezes PiS został także zapytany, czy na granicę zostaną dopuszczone media. Kaczyński odparł, że będą to raczej „możliwości incydentalne, niż trwała praktyka”. Wicepremier ds. bezpieczeństwa skarży się, że media podają fake newsy.
– Cała ta opowieść jest sączona, niestety, nie tylko przez propagandę białoruską i rosyjską, ale też przez bardzo wiele organów medialnych, które funkcjonują na Zachodzie i też w Polsce – stwierdził prezes. – Z tym trzeba walczyć szybko i zdecydowanie – ocenił.
Źródło: Polskie Radio 24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
