W lutym wchodzą nowe przepisy dotyczące transportu. Efektem może być brak towarów w sklepach, a co za tym idzie, kolejny wzrost cen. Przewoźnicy domagają się od rządu działań osłonowych.
Z początkiem lutego 2022 r. wejdą w życie unijne przepisy dotyczące transportu drogowego wydane na podstawie wchodzącej w skład Pakietu Mobilności dyrektywy zwanej potocznie “lex specialis”. Polskich przewoźników może to kosztować nawet 14 mld zł rocznie. Wzrost kosztów wiąże się z podniesieniem pensji kierowcom do poziomu średnich płac obowiązujących w państwach, w których będą przebywali.
Koszty ponoszone przez firmy transportowe przekroczą obecny dochód lub skonsumują go w całości. Część podmiotów zniknie z rynku. (…)Jeżeli zacznie brakować środków transportu, to naturalną konsekwencją będzie brak towarów w sklepach. Priorytetem będzie zapewnienie ciągłości dostaw produktów pierwszej potrzeby, które mocno zdrożeją – mówi w rozmowie MondayNews.pl Mariusz Frąc, ekspert BCC ds. rynku transportowego w Polsce i Europie.
Przewoźnicy domagają się od rządu wprowadzenia działań osłonowych. Chodzi o wsparcie finansowe porównywalne do tego, jakie otrzymują firmy w innych państwach Unii Europejskiej – Wśród form pomocy, jakiej mogłoby udzielić państwo sektorowi transportu, wskazujemy m.in. wprowadzenie zwrotu części akcyzy od paliwa zakupionego w kraju dla przewoźników i rozwiązań prawnych zapobiegających powstawaniu zatorów płatniczych za usługi przewozowe – tłumaczy Anna Brzezińska-Rybicka, rzeczniczka prasowa Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.
W przypadku, gdy sytuacja na rynku nie pozwoli na rentowne działanie firm przewozowych, konsumenci mogą odczuć zakłócenia w łańcuchu dostaw, spowodowanym brakiem dostatecznej podaży usług transportowych. Jak prognozują eksperci, zaburzenia w dostawach mogą nastąpić już w połowie przyszłego roku.
Źródło: MondayNews.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU