Polityka i Społeczeństwo

Murem za Owsiakiem! Poprawność polityczna to droga donikąd

fot. Ralf Lotys

Jeśli ktokolwiek z tzw. symetrystów czy środowisk feministycznych jest przekonany, że wzięcie w obronę posłanki Krystyny Pawłowicz i zaatakowanie Jurka Owsiaka za jego słowa wypowiedziane podczas trwającego w Kostrzynie n/Odrą festiwalu Woodstock podniesie poziom debaty publicznej w Polsce to się bardzo głęboko myli. Możemy ignorować ten fakt, możemy się na to zżymać i przymykać oczy, ale zezwierzęcenie języka politycznego nastąpiło już dawno i to głównie przez obecność w polityce właśnie tej konkretnej posłanki PiS.

Szczerze mówiąc, nie potrafię w sposób obojętny przejść obok twierdzenia pani Anny Dryjańskiej, że wypowiadając wobec Krystyny Pawłowicz życzenia seksu, by trochę się wyluzowała, Jurek Owsiak uderzał w kobiety. Żylibyśmy w naprawdę parszywym kraju, gdyby symbolem kobiecości i kobiet w Polsce były takie kobiety jak posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Chamska, bezczelna, obrażająca wszystkich, z którymi się nie zgadza najgorszymi epitetami, niewychowana, przemądrzała, wulgarna. Posłanka Pawłowicz reprezentuje swoim zachowaniem wszystko, czego nie chcielibyśmy widzieć u naszych kobiet. I to, że jest politykiem i wobec powyższego panują jakieś dziwne normy poprawności politycznej, które nie pozwalają powiedzieć jej kilku słów prawdy, jest po prostu idiotyczne.

Śmieszy mnie też bardzo, gdy w obronie standardów moralnych i przeciw zezwierzęceniu debaty publicznej staje rzecznik PiS, Beata Mazurek, która sama zasłynęła ostatnio słowami zrozumienia dla narodowców kopiących manifestantów z KOD i Obywateli RP czy aroganckiej wypowiedzi obrażającej byłego marszałka Sejmu, Radosława Sikorskiego. Zresztą, jaki poziom zezwierzęconej debaty reprezentuje środowisko PiS niech świadczy choćby ten wpis reprezentantki jej mediów, która oczywiście niedługo później go skasowała.

https://twitter.com/komzbendny/status/893940272819826688

Inna sprawa to pytanie, dlaczego kwestia życia seksualnego (lub jej braku) posłanki Pawłowicz ma być traktowana jako kwestia wagi państwowej? Od kiedy to wchodzenie z butami do czyjejś sypialni jest dla PiS działaniem ocenianym nagannie?

Im szybciej opinia publiczna zrozumie, że walcząc z przeciwnikiem, który grając w piłkę nożną łapie piłkę w ręce i biegnie do bramki wbijając gola, nie da się wygrać stosując dalej reguły FIFA. Obruszanie się na słowa Owsiaka i atakowanie jego samego to woda na młyn PiS-u, który odwracając kota ogonem osiąga swój wyłączny sukces, śmiejąc się do rozpuku, że ich wrogowie odwracają się od Owsiaka. Jeśli w takich sytuacjach będziemy stawać po stronie PiS, to moi drodzy, pora pogodzić się z tym, że PiS będzie rządził jeszcze przez dekady.

A na koniec jeszcze kilka wpisów z Twittera, ku refleksji:

Jeśli natomiast o mnie chodzi, to ja stoję murem za Jurkiem Owsiakiem. I zachęcam Was do tego.

fot. Ralf Lotys

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie