Pod Twą opiekę…
Do Częstochowy z Bogatyni przyjechała wraz z rodzinami spora grupa pracowników tamtejszej kopalni węgla brunatnego oraz pobliskiej elektrowni. Towarzyszyli im licznie związkowcy „Solidarności”. Na Jasnej Górze odprawiono mszę świętą w intencji pozytywnego zakończenia sporu politycznego wokół kopalni Turów. Modlono się o miejsca pracy i godne warunki życia dla mieszkańców regionu. Wśród pielgrzymów nie zabrakło polityków PiS i Solidarnej Polski. Obecni byli między innymi: europosłanka Beata Kempa oraz poseł Janusz Kowalski. Pojawił się także burmistrz Bogatyni Wojciech Dobrołowicz. Najwyraźniej jednak Matka Boska Częstochowska niezbyt pomogła, bo zeszłotygodniowe negocjacje z Czechami prowadzone przez Annę Moskwę, nową szefową Ministerstwa Klimatu, najwyraźniej utknęły w martwym punkcie i nikt nie wie, czy i kiedy uda się je zreanimować…
Szczyt delikatności
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki znieważył mieszkankę Krakowa, która podeszła do niego w czasie zakupów w centrum handlowym i skrytykowała politykę rządu PiS. Kobieta wygłosiła tylko uwagę w krótkich i kulturalnych słowach: „Chciałabym tylko powiedzieć, że to, co robicie kobietom, to jest po prostu karygodne”. Wicemarszałek poirytowanym tonem odpowiedział na to: „Jest pani kretynką”. Film z incydentu opublikowała w mediach społecznościowych posłanka KO Barbara Nowacka. Nagranie wywołało oburzenie wśród polityków opozycji, którzy uznali, że w ten sposób nie można traktować ludzi. Odpowiedzi na burzę medialną Terlecki udzielił w wywiadzie dla „Dziennika Polskiego”. Wicemarszałek Sejmu przekonywał się, że: „to określenie było niezwykle delikatne wobec zachowania, z jakim się spotkałem”. Nigdy nie wątpiliśmy w niezwykłą delikatność, wysoką kulturę oraz nieskazitelną urodę pana Ryszarda, więc wierzymy mu na słowo i tym razem.
Prokurator z Instytutu Rodziny i Demografii
Pamiętamy, że ukazał się projekt Strategii Demograficznej 2040, który został skrytykowany przez demografów, bo całą politykę demograficzną sprowadza się w nim do skłaniania Polek do rodzenia oraz wzmacniania roli małżeństw. Cele postawione w dokumencie to m.in. ograniczenie liczby rozwodów czy zmniejszenie liczby ciąż zakończonych cesarskim cięciem. Teraz dla pogłębienia dobrostanu polskich rodzin i dogłębnego ugruntowania cnót niewieścich PiS planuje powołanie Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii z rocznym budżetem w kwocie 30 milionów złotych. Projekt ustawy dotyczący powołania takiej instytucji złożył Bartłomiej Wróblewski, wcześniej współautor wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego i jeden z kandydatów na RPO z ramienia Zjednoczonej Prawicy. Jak pan Wróblewski poinformował na Twitterze „Badania wskazują, że rodzina jest stale jedną z najważniejszych wartości dla Polaków. W imieniu PiS złożyliśmy projekt ustawy o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii. To merytoryczne zaplecze dla trwałej, organicznej polityki prorodzinnej i demograficznej”. Prezes tego Instytutu dostanie uprawnienia prokuratora i będzie mógł angażować się w sprawy rodzinne oraz wszczynać postępowania. Nie chcemy być nadmiernie złośliwi, ale naszym skromnym zdaniem nazwę tej dostojnej i jakże niezbędnej instytucji należałoby zmienić na: Polski Instytut Ewaluacji Rodziny i Demografii, bo wtedy akronim byłby łatwiejszy do zapamiętania.
Najgorszy? Najlepszy!
Według magazynu „Global Finance” Adam Glapiński należy do trójki najgorszych szefów banków centralnych w Europie. Prezes NBP otrzymał podobną ocenę jak prezesi banków centralnych Ukrainy i Białorusi. Tymczasem w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie odbyła się Gala XIX edycji Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP. Nagrodę specjalną otrzymał właśnie Glapiński. Nie do końca jest jasne za jakie osiągnięcia, ale my mamy swój typ. Otóż my przyznalibyśmy nagrodę prezesowi NBP za najwyższą w Unii Europejskiej inflację…
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
