Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk nie przebiera w słowach, komentując wypowiedź prawej ręki lidera Solidarnej Polski.
Janusz Kowalski chce referendum ws. obecności Polski w UE. Wskazuje nawet potencjalną datę
– 2027 r., kiedy zakończy się obecna perspektywa budżetowa, to będzie czas, kiedy może być referendum w sprawie wyjścia Polski z UE. Jeśli nie zatrzymamy eurokratów, koszty życia w Polsce będą zbyt duże. Wyjście Polski z UE uderzy w gospodarkę niemiecką, dlatego musimy zacząć grać twardo. Polska nie może być żebrakiem UE – powiedział Janusz Kowalski w rozmowie z Onetem. To do tych słów odniósł się były szef Rady Europejskiej Donald Tusk, który z bliska obserwował wyjście z UE Wielkiej Brytanii.
“Tak wygląda zdrada stanu”
– Kongres USA dyskutuje o możliwych sankcjach na Polskę i wycofaniu wojsk amerykański z naszego kraju. Tego samego dnia PiS ustami posła Kowalskiego wskazuje 2027 rok jako datę referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii. Tak wygląda zdrada stanu – napisał Donald Tusk na jednym z portali społecznościowych. Tusk doskonale zdaje sobie sprawę, że polityk Solidarnej Polski może prowadzić wewnętrzną grę z ludźmi Kaczyńskiego i flirtować z wyborcami Konfederacji. Lider PO wie jednak, że z podobnych pobudek na referendum zdecydował się premier Wielkiej Brytanii. Cameron nie chciał brexitu – chciał odebrać tlen swoim oponentom wewnątrz obozu politycznego.
Strach pomyśleć, czym wypowiedź Kowalskiego zechce przelicytować Morawiecki
I to jest chyba najbardziej niebezpieczne. Jasne jest bowiem, że Janusz Kowalski i nawet cała Solidarna Polska nie wyprowadzą Polski z Unii Europejskiej. Od dawna jednak na antyunijny radykalizm licytuje się z ludźmi Zbigniewa Ziobry premier Mateusz Morawiecki. Jego słowa mają wagę, a jego formacja ma moc sprawczą. Milczenie Jarosława Kaczyńskiego może być oznaką nie tyle nawet zgody na brednie Janusza Kowalskiego, ile politycznej słabości wobec tych kilkunastu głosów w Sejmie, którymi dysponuje jego skrajny koalicjant.
Źródło: WP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU