Nie ufa im.
Donald Tusk udzielił obszernego wywiadu Onetowi. Mówi w nim o najnowszej ustawie dotyczącej obronności, rozliczeniu polityków Prawa i Sprawiedliwości, o wojnie jaką prowadzi obóz władzy z unijnymi instytucjami i wyborach parlamentarnych. Dużo miejsca poświęca sytuacji po stronie opozycji, a konkretnie koalicji lewicowych formacji tworzących w Sejmie Lewicę. Lider Platformy Obywatelskiej nie przesądza, w jakiej konstrukcji opozycja pójdzie na starcie ze Zjednoczoną Prawicą, ale co do Lewicy nie pozostawia złudzeń. Za grosz im nie ufa i obawia się, że po wyborach część polityków z lewej flanki może zasilić szeregi PiS-u i tym samym pomóc im w utrzymaniu władzy.
Strategiczna przyszłość Lewicy
Do tej pory Donald Tusk z pewną dozą wstrzemięźliwości wypowiadał na się na temat sytuacji po lewej stronie sceny politycznej. W wywiadzie dla Onetu można przeczytać trochę więcej konkretów dotyczących aktualnego przywództwa na Lewicy. Były premier zapytany, czy Lewica jest w rozkładzie, mówi, że nikomu tego nie życzy. Dodaje jednak, że “przyszłość strategiczna lewicy pod kierunkiem aktualnego przywództwa nie jest do końca jasna”. Na pytanie, czy chodzi o wspólne głosowania z PiS-em i obawy, że formacja może być w przyszłości zapleczem dla Jarosława Kaczyńskiego, nie pozostawia złudzeń.
Takie komentarze i to z poważnym uzasadnieniem pojawiają się publicznie. A nas nie stać na ryzyko. Powiem wprost: byłoby fatalną, strategiczną pomyłką, gdybyśmy włożyli wszyscy razem wielki wysiłek w przekonywanie Polaków, że jesteśmy razem po to, żeby odsunąć PiS od władzy, podczas gdy dzień po wyborach okazałoby się, że niektórzy politycy Lewicy widzą większą zaletę w politycznych woltach niż w zasadniczej zmianie w Polsce. Nas nie stać w żadnym wypadku na ryzyko, że komuś z opozycji wpadnie do głowy, by po wyborach utrwalić władzę PiS – mówi Donald Tusk.
Lewica poparła budżet czyli usprawiedliwia PiS-owskie machinacje
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU