PiS traci większość, zaczyna więc zerkać w stronę posłów PSL-u. Tymczasem Marek Sawicki niespodziewanie przyznał, że możliwa byłaby koalicja ludowców z partią rządzącą. Podał nawet warunek, który musiałby spełnić Kaczyński, by taka współpraca była możliwa.
PiS ma problem ze zbudowaniem stabilnej większości w Sejmie, próbuje więc przekonać konserwatywnych ludowców do współpracy. A może zamiast pojedynczych posłów zbudować koalicję z całą partią? Czy możliwa byłaby koalicja PSL z PiS? Zaskakującej odpowiedzi w tej sprawie udzielił Marek Sawicki, poseł i wiceszef rady naczelnej PSL. Okazuje się, że nie wyklucza on współpracy z partią rządzącą.
– Gdyby Jarosław Kaczyński wyrzucił Zbigniewa Ziobrę z całą Solidarną Polską i wycofał się z destrukcji, jaką zafundował wymiarowi sprawiedliwości, to jestem gotowy go wesprzeć – powiedział portalowi Gazeta.pl Sawicki. – Wtedy będę też robił wszystko, aby namówić PSL do tego, by weszło w koalicję z PiS, naprawiać wymiar sprawiedliwości i przestać ośmieszać Polskę na arenie międzynarodowej – dodał. Polityk podkreślił, że jeżeli miałoby dojść do koalicji z PiS, to tylko całego PSL, a nie jakiejś grupy posłów.
PSL ma swoje problemy – w sondażach balansuje na granicy progu wyborczego. Ludowcy mogą realnie obawiać się o sejmową przyszłość w następnej kadencji. Jednak czy współpraca z PiS byłaby realnym sposobem na pokonanie kryzysu? To raczej wątpliwe – nie ma żadnej gwarancji, że partia rządząca dotrzyma obietnic, a łatka wspólnika PiS zostałaby już przypięta PSL-owie do końca.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski zapewnia więc, że PSL idą swoją drogą.
– Koalicja Polska to projekt, który wychodzi poza podział na PiS i opozycję. Musimy udać się po rozczarowanych wyborców PiS. Nie klęczymy przed Donaldem Tuskiem, ani nie ścigamy z Lewicą – mówi Zgorzelski.
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU