Polityka i Społeczeństwo

Rząd chce wybudować mur na granicy z Białorusią. Nie uwierzycie, ile to może nas wszystkich kosztować!

W związku z kryzysem migracyjnym, rząd przymierza się do wybudowania muru na granicy z Białorusią. Koszty takiego przedsięwzięcia mogą być astronomiczne.

W związku z kryzysem migracyjnym, rząd przymierza się do postawienia muru na granicy z Białorusią ponieważ dotychczasowe zabezpieczenia w postaci pali i drutu kolczastego są niewystarczające. – Wschodnia granica RP będzie zabezpieczona znacznie bardziej, niż to miało miejsce do tej pory, bo jest to jednocześnie granica wschodnia UE i NATO i mamy tutaj pełne wsparcie naszych sojuszników – mówił Marcin Ociepa, wiceszef resortu obrony.

Money.pl zrobiło rozeznanie w kosztach takiego przedsięwzięcia. Polski mur ma być wzorowany na murze postawionym na grecko-tureckiej granicy. Jego parametry to 5-metrów wysokości i 40 kilometrów długości, a koszt jego budowy to niecałe 63 mln euro czyli około 288 mln zł.

– Sam betonowy prefabrykat o grubości 20 cm i zamawiany w dużej ilości kosztowałby 4 tys. zł za metr bieżący. Z kosztami transportu, materiałów na podbudowę, rozładunkiem i montażem szacunkowa cena wzrosłaby do 5 tys. zł za metr – mówi w rozmowie z Money.pl Tomasz Karwat z firmy Lovbet. W takim układzie kilometr kosztowałby 5 mln zł, 40 km to wydatek rzędu 200 mln zł.

Obecnie zasieki na polsko-białoruskiej granicy są rozciągnięte na 150 km. Jeżeli na tym odcinku miałby powstać mur, wtedy koszt wynosi 750 mln zł. Granica z Białorusią liczy 418 km i jeżeli cała linia miałby być pokryta betonowymi prefabrykatami, robią się z tego 2 mld zł. Mur z betonowych prefabrykatów to najdroższa opcja z dostępnych na rynku. Tańszym rozwiązaniem byłaby konstrukcja z pustaków szalunkowych zalewanych betonem.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie