PiS ma nowego wroga. To symbol seksu z lat 90. Mocna słowa znanej aktorki ws. LGBTQ+

Gwiazda “Nagiego instynktu” i symbol seksu lat 90., Sharon Stone, odbierała nagrodę podczas Festiwalu Filmowego w Zurychu. Została zapytana o sytuację społeczności LGBTQ+ w Polsce. Co powiedziała?

Sharon Stone mówi i LGBTQ w Polsce

Sharon Stone jest znana także z działalności aktywistycznej. Niedawno zaangażowała się w akcję “Miłość nie jest ideologią”. Dlatego też w czasie Festiwalu Filmowym w Zurychu została zapytana o sytuację osób LGBTQ+ w Polsce. Jej odpowiedź musiała wywołać wściekłość w gronie konserwatywnych polityków.

– Po prostu uważam, że nikt nie powinien być traktowany inaczej niż pozostali. Jakakolwiek próba segregacji jest bzdurą. Dlaczego osoby homoseksualne mają komukolwiek mówić, z kim sypiają i jak uprawiają seks? Nikt nie zapytał mnie, jak uprawiam seks, z kim to robię, czy jestem na dole, ani co lubię w seksie. Uważam, że pytanie o to jest przemocowe i niestosowne – powiedziała w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski, Arturem Zaborskim.

Słowa gwiazdy zdecydowała się skomentować posłanka Wanda Nowacka. Jej zdaniem, “mieliśmy wstawać z kolan, a padamy jako społeczeństwo”.

Jak myślę sobie, jak czują się dzieciaki LGBTQ+ w polskich szkołach, na polskich ulicach, co słyszą ich rodzice, co słyszą ich najbliżsi, to jest mi znacznie bardziej przykro. Nie chodzi o wstyd na zewnątrz, tylko krzywdę wewnątrz

– dodała posłanka.

Czy Stone wie, co dzieje się w Polsce?

Warto jednak zastanowić się, czy jest sens pytać o zdanie nt. sytuacji w Polsce amerykańską gwiazdę. Odpowiedź aktorki, choć może zdenerwować skrajny prawicowy elektorat, pokazuje, że nie do końca zna ona sytuację LGBTQ+ w naszym kraju. W końcu dziś społeczność homoseksualna nie jest u nas poddawana “segregacji”. Problemem jest co najwyżej fakt, że osoby tej samej płci nie mogą brać ze sobą ślubów, co wynika jednak z nadal dość konserwatywnego charakteru naszego społeczeństwa.

Źródło: wp.pl

Zdjęcie: Flictr