Ksiądz rozkręcił niezły biznes. Tego byście się nie spodziewali

Potrzeba matką wynalazków, można powiedzieć o księdzu wziął się za biznes piwno-wódczany. Anonimowa osoba doniosła na duchownego, że handluje alkoholem.

Anonimowa osoba rozesłała maila do mediów w regionie częstochowskim, że ks. Marek Niewiadomski z parafii w Herbach i przedsiębiorca Marek Niewiadomski z firmy Koncept, która w oddalonym o około 50 km Myszkowie prowadzi przy ul. Kościelnej 5 sklep monopolowy Strefa %, to ta sama osoba. Według ustaleń lokalnych mediów, Marek Niewiadomski rozpoczął działalność gospodarczą 1 kwietnia ubiegłego roku. Miał się skupić na handlu sprzętem medycznym i ortopedycznym, bielizną, odzieżą, perfumami oraz samochodami.

8 sierpnia 2020 r. w urzędzie miasta w Zawierciu zmienił zakres działalności i postawił głównie na handel alkoholem oraz prowadzenie barów i restauracji. 31 sierpnia 2020 r. otrzymał trzy koncesje, na sprzedaż alkoholu poniżej 4,5 proc., od 4,5 do 18 proc. oraz powyżej 18 proc. – informuje “Gazeta Wyborcza”.

Dziennikarze zaczęli drążyć sprawę i wybuchła afera – Biskup gliwicki, po zapoznaniu się z omawianą sprawą oraz po wysłuchaniu wyjaśnień ks. Marka, postanowił z dniem 24 września odwołać go z zajmowanego urzędu administratora parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Herbach oraz o tymczasowym nie przydzielaniu mu innych funkcji i zadań – mówi “Wyborczej” rzecznik gliwickiej kurii ks. Krystian Piechaczek.

Jak wyjaśnił gazecie ks. Piechaczek, odwołanie z funkcji oznacza, że ks. Niewiadomski został pozbawiony również prowadzenia wszelkiej działalności, którą wypełniał w parafii: nie może tam odprawiać mszy, sprawować posługi kapłańskiej, nie może uczyć religii w szkołach. Z plebanii też musi się wyprowadzić. “Wyborczej” nie udało się skontaktować z księdzem.

Źródło: Gazeta Wyborcza