Metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski postanowił skontaktować się z opinią publiczną za pośrednictwem rządowej telewizji TVP Info. Jak zwykle zaszkodził Kościołowi, opowiadając bzdury i zrobił kolejny krok w procesie laicyzacji naszego społeczeństwa.
Polityka ważniejsza od boga, czyli Jędraszewski w doskonałej formie
– Tyle mówi się o praworządności, a Unia Europejska nie ma nawet czegoś takiego, jak ratyfikowana przez wszystkie jej państwa członkowskie konstytucja – powiedział arcybiskup Jędraszewski. Choć metropolita krakowski jest człowiekiem nienagannie wykształconym, ciężko uznać, że wie, co mówi. Konstytucja to rodzaj ustawy zarezerwowany dla państw. Doszukiwanie się tego e organizmie pozapaństwowym jest śmieszne. UE ma prawo, które ma być przestrzegane przez państwa członkowskie. To traktaty, które podlegają ratyfikacji w państwach członkowskich oraz implementacji ich postanowień w krajowym systemie prawnym.
Nowy hit na liście strachów Jędraszewskiego – “katolickie getto”
– Ostatnie wydarzenia wskazują, że ma miejsce coś takiego, jak “piłowanie katolików” – powiedział arcybiskup Jędraszewski. – Co prawda, niektórzy próbują się wycofać z tego sformułowania, ale nie ulega wątpliwości, że chcą doprowadzić do takiej sytuacji, którą Jan Paweł II, będąc w 1991 r. w Lubaczowie, określił jako “katolickie getto” – dodał zatroskany. Oczywiście nawiązał w ten sposób do nieszczęsnej wypowiedzi Sławomira Nitrasa w czasie Campus Polska. Jędraszewski manipuluje jednak słowami posła PO, ponieważ Nitras nie ma nic przeciwko katolikom – sam nim jest. Chodziło mu o bizantyjskie przywileje duchownych, które szczególnie kłują w oczy, gdy zestawi się je z niechęcią do wyjaśniania patologii, których przez lata dopuszczali się księża.
Jędraszewski umacnia oblężoną twierdzę. Kościoły będą pustoszały
Jestem właśnie w trakcie czytania książki “Gomora”. Jej autorzy, Artur Nowak i Stanisław Obirek napisali arcydzieło, które powinno być lekturą obowiązkową każdej osoby wierzącej w naszym kraju. Autorzy zwracają uwagę, że to właśnie osoby wierzące mogą wymusić na Kościele wewnętrzne reformy, a na księżach zmianę zachowania. Zła wiadomość dla metropolity krakowskiego jest taka, że choć pewne procesy przebiegają wśród polskich katolików wolniej niż np. w Niemczech, są nieuchronne. Gdyby Jędraszewski był mądry, wyszedłby tym zmianom naprzeciw.
Po nas choćby potop
Autentycznej chęci zmierzenia się z prawdziwymi problemami Kościoła w naszym kraju nie widać wśród możnych zasiadających w episkopacie. Zdaje się, że przyjęli taktykę przeczekania do końca swojej obecności na tym świecie, a później niech się dzieje, co chce. Jeśli sami katolicy nie wezmą spraw Kościoła w Polsce we własne ręce, zostaniemy w średniowieczu. Kościół w innych krajach przejdzie tymczasem oczyszczenie i dostosuje się do współczesnych realiów. Arcybiskup Jędraszewski liczy na to, że nie zdąży tego zobaczyć.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU