Czy Donald Tusk chce kar finansowych dla Polski? Zdecydowana deklaracja szefa PO

Były szef Rady Europejskiej, a dziś przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk przekonuje przedstawicieli Komisji Europejskiej, aby za politykę Prawa i Sprawiedliwości nie karano Polski w sposób, który będzie dotkliwy dla zwykłych obywateli.

Tusk używa swoich prywatnych kontaktów, aby ratować pieniądze dla Polski

– Ryzyka związane z polityką PiS mają podwójny wymiar. Pojawia się wymiar finansowy. PiS jest przejściowym problemem, wierzę, że możemy zakończyć tę smutną przygodę z rządami PiS. Z tego wynika potrzeba wzajemnej cierpliwości i nienadużywania argumentów, że Polska zostanie ukarana finansowo przez UE – zaznaczył Donald Tusk na antenie TVN24, jasno wskazując, do czego prowadzi polityka marionetek Jarosława Kaczyńskiego.

Były premier ciągle jest w Brukseli bardzo ważną personą i pomaga Polsce jak się da

– Jestem blisko, żeby przekonać te instytucje unijne, żeby odróżniały to, co jest złym rządem, a to, co jest Polską i polskim interesem – powiedział Donald Tusk i dodał: – Wysłuchano moich racji, że karanie Polski i Polaków nie będzie miało sensu. Nie używałbym argumentu, że Polska powinna być ukarana finansowo.

Mądry rząd korzystałby z międzynarodowej pozycji Donalda Tuska, niezależnie od krajowych różnic

Polska nie miała i nie będzie mieć w Europie lepszego ambasadora niż Donald Tusk i to niezależnie od tego, jak ktoś ocenia jego działania na krajowej scenie politycznej. Ma on bowiem kontakty i reputację, których nie da się ani kupić, ani zastąpić, ponieważ wynikają one z doświadczenia. Gdyby Polską rządzili mądrzy ludzie, korzystaliby z tego, współpracując z liderem największej partii opozycyjnej właśnie w swoich relacjach z Brukselą. Korzystaliby na tym wszyscy – i PO, i PiS i nie byłoby w tym nic złego. Aby to jednak było możliwe, Jarosław Kaczyński musiałby przekroczyć samego siebie, czyli zrobić coś złego dla siebie osobiście, ale korzystnego dla większości obywateli.

Źródło: TVN24