Komisja Europejska zwróciła się do TSUE o nałożenie finansowych kar na Polskę. Jest to związane z niestosowaniem się do decyzji TSUE. O jakie sumy chodzi?
Komisja Europejska zwróciła się do TSUE o nałożenie finansowych kar na Polskę. Jest to związane z niestosowaniem się do decyzji TSUE, który nakazał zamrożenie działalności nielegalnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. – Orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości muszą być przestrzegane w całej Unii Europejskiej. Jesteśmy gotowi do współpracy z polskimi władzami, aby znaleźć wyjście z tego kryzysu – zaznaczyła w swoim wpisie na Twitterze wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova.
Eksperci określili sumy o jakich możemy mówić jeżeli zapadnie decyzja o nałożeniu kar – Jednym z kryteriów jest waga naruszenia – wyjaśnia w rozmowie z Gazeta.pl prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej, były wiceminister spraw zagranicznych.
W ocenie dr Marcina Stoczkiewicza, Polska może zostać także ukarana za sprawę związaną z kopalną Turów, czego domagają się Czesi. – Wysokość kar ustala się według określonego wzoru. Podstawą jest wielkość kraju karanego, lecz najwięcej zależy od stopnia przewinienia – tłumaczy specjalista. W jego ocenie za ignorowanie postanowienia TSUE przez Warszawę, może to oznaczać kary w wysokości od kilkuset tysięcy do kilku milionów euro dziennie.
Wczoraj w TVN24 w programie “Fakty po faktach” gościła dr Małgorzata Bonikowska, prezes ośrodka THINKTANK i Centrum Stosunków Międzynarodowych. Prowadzący rozmowę zapytał, że Polska może zostać finalnie ukarana finansową.
Polska może zostać ukarana teraz ze względu na to, że to jest kolejny etap procedury uchybienia zasadom państwa członkowskiego – powiedział dr Bonikowska. Jak dodała, “tych kar należy się raczej spodziewać”, bo Polska nie wykonuje postanowienia TSUE.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU