Po największym starciu politycznym ostatnich miesięcy, a może i lat, każdy choć trochę interesujący się wydarzeniami w naszym kraju z pewnością z wypiekami na twarzy oczekiwał na badania opinii społecznej, które to miałyby rzekomo rozstrzygnąć definitywnie, kto tak naprawdę został zwycięzcą tej batalii. Wydawało się, iż taka fala sprzeciwu obywatelskiego w połączeniu z dynamiczną akcją sejmowa okraszoną najbardziej emocjonalnym wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego ever, spowoduje trzęsienie ziemi na politycznej mapie naszego kraju i ruchy tektoniczne w sondażach.
Niestety tak się nie stało. Badania przeprowadzone w ostatnim tygodniu wskazują na niewielkie zmiany w poparciu dla głównych aktorów sceny partyjnej. Czyżby o opozycja może mówić tylko o swoim moralnym zwycięstwie?
Prawo i Sprawiedliwość traci tu, zyskuje tam
Przyjrzyjmy się więc tym obrazkom nastrojów społecznych uchwyconym przez media wszelkiej maści, a więc przez te sprzyjające rządowi (TVP Info i TVP), podobno neutralne (TVN) oraz opowiadające się za opozycją (Gazeta Wyborcza). Żeby było ciekawiej, trzy z nich przeprowadziła firma Kantar Public, a jedno, dla TVN-u dla odmiany…Kantar Millward. Swoją drogą nieźle musiała się nagimnastykować ta firma chcąc zadowolić wszystkich swoich klientów.
Największe straty PiS poniósł wg. badania dla TVN-u, natomiast największy wzrost (jak można było się domyślić)w sondażu dla TVP Info, z tym że reżimówka zastosowała pewien manewr porównując poparcie obecne do tego z kwietnia.
Również dużo, bo 3 punkty procentowe, zyskuje w porównaniu z majem partia rządząca, zapewne ku zaskoczeniu wszystkich, w sondażu zrealizowanym dla Telewizji Polskiej przez Ipsos Observer:
W związku z tym, że po protestach jest bliżej do zjednoczenia opozycji niż dalej, coraz więcej badań dotyczy wariantów koalicyjnych:
W tym przypadku informacje dla partii opozycyjnych są bardziej optymistyczne, choć, co ciekawe, przy tak zadanym pytaniu sporo zyskuje Kukiz ’15. Dla większej przejrzystości należałoby też spytać o ich koalicję z partią Wolność Janusza Korwin-Mikke.
Dzięki gorącej atmosferze ostatnich dni lipcowych .Nowoczesna uciekła znad progowej przepaści, kosztem głównie PO. Czy na trwałe , pokażą kolejne badania.
Jaka opozycja po protestach
Partie opozycyjne odegrały niebagatelną rolę w boju o SN, jednak spora część obserwatorów wskazuje na oddolny i antypartyjny charakter protestów. Pytanie, jak i kto zagospodaruje tę energię społeczną. Tymczasem portal Rp.pl postanowił, poprzez firmę SW Research, spytać Polaków o to, która partia przyczyniła w największym stopniu się do sukcesu protestów. Niekwestionowanym liderem jest Platforma Obywatelska, którą wskazało 37 proc. respondentów, 17 proc. – Nowoczesną, a 5 proc badanych uważa, że to sukces Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Natomiast 3 proc. wskazuje na Polskie Stronnictwo Ludowe. 5 proc. oceniło, że “żadna z partii”, a odpowiedzi nie potrafiło udzielić aż 27 proc. ankietowanych.
Dla badanych liderem opozycji jest Grzegorz Schetyna. To chyba tę kwestie mamy przynajmniej na jakiś czas rozstrzygnięta, prawda panie Petru?
Oprócz Schetyny wygranymi ostatnich protestów są z pewnością Kamila Gasiuk –Pihowicz oraz Borys Budka, którzy po raz pierwszy pojawili się w rankingu zaufania zrealizowanym przez Ibris dla Onet.pl, przy czym posłanka Nowoczesnej skoczyła od razu na podium z ponad 31% zaufaniem. Na pierwsze miejsce powrócił po krótkiej przerwie bohater ostatniej akcji czyli Andrzej Duda.
Nie zmniejszyły się obawy Polaków przed demolowaniem demokracji prze obóz rządzący. Mogą one znaleźć swoje ujście na ulicach już jesienią, na kiedy Jarosław Kaczyński zapowiedział kolejne radykalne reformy tym razem mediów no i oczywiście sądownictwa.
Jakie referendum?
Na początku maja prezydent wystąpił z propozycją zorganizowania referendum ws. konstytucji. Ostatnie badanie CBOS-u dotyczące tematu, co do którego chcieliby wypowiedzieć się Polacy pokazuje, że nie do końca wyczuł zapotrzebowanie suwerena. Bo oto okazuje się, że największą popularnością cieszyłoby się głosowanie ws. uchodźców, a następnie edukacji. Jak wiadomo PiS wyrzuciło do kosza prawie milion podpisów dot. apelu o jego przeprowadzenie. Referendum konstytucyjne interesuje tylko 21% badanych.
Po takim trzęsieniu ziemi spodziewaliśmy się radykalnych zmian w sondażach poparcia. Jednak wygląda na to, że twardy elektorat PiS-u urósł do poziomu 30% i żadna siła nie jest go w stanie zniechęcić do partii rządzącej. Pozostało niezagospodarowane centrum . Czy sięgną po nie partie opozycyjne czy może …Andrzej Duda? Czas pokaże.
Źródło: onet.pl rp.pl tvp.info tvn24.pl
Fot: Flickr.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
