W sobotę na corocznym spotkaniu „Dziękczynienie w Rodzinie” Radia Maryja nie pojawił się niemal nikt z PiS. Partię i rząd reprezentował jedynie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Na imprezie Radia Maryja nie było elity PiS
Przypomnijmy, że rok temu na takiej imprezie pojawił się sam Jarosław Kaczyński. Teraz zabrakło też szefa ministerstwa obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, ani nikogo z obozu prezydenta.
Czarnek zawsze wierny
Innego zdania jest jednak szef MEN Przemysław Czarnek. Ten pojawił się, jak już wspomnieliśmy, na imprezie. Do tego wygłosił mowę.
– Co by było, gdyby nie Radio Maryja? Walec laicyzacji przejechałby nas jak na Zachodzie. Myśląc o przeszłości, dziękujemy za Radio Maryja – mówił minister Czarnek podczas sobotniej uroczystości.
To nie tylko słowa. Jego resort dołączył w ostatniej chwili jako patron wydarzenia i zapisał toruński Park Pamięci Narodowej (inicjatorem budowy był o. Rydzyk i jego fundacja Lux Veritatis) na liście tzw. punktów edukacyjnych dla dzieci ze szkół podstawowych. Przypomnijmy, że szkoły, które zechcą wybrać się do „punktów edukacyjnych”, mogą liczyć na dofinansowanie kosztów podróży z MEN. Może to być 5 tys. zł w wypadku wycieczki jednodniowej.
Jeśli jednak PiS ostatecznie odetnie się od Radia Maryja i imperium Rydzyka, duchowny może chcieć się zemścić. Może to kosztować partię rządząca kilka procent w sondażach. Stąd wątpliwe, by doszło do otwartej wojny między obiema stronami.
Źródło: se.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU