Wojna hybrydowa. To pojęcie zaskakująco często pada z ust polityków PiS. Okazuje się, że w oczach Zbigniewa Ziobry nawet “ataki na reformę sądownictwa” to już element tego typu wojny. Tę ma prowadzić przeciwko Polsce… UE.
Wojna hybrydowa i UE
“Ataki na reformę sądownictwa to element wojny hybrydowej ze strony UE, wymierzony w polski system prawny. Unia mówi, że Niemcy mogą mieć wpływ na skład tamtejszego Sądu Najwyższego, bo o tym decyduje niemiecka demokracja, czyli politycy. Ale u nas mają decydować sędziowie” – przekazał w mediach społecznościowych Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Mimo obstrukcji ze strony części środowiska sędziowskiego mamy pewne jaskółki, które wskazują na poprawę sytuacji w sądownictwie. Np. w 1. półroczu tego roku więcej spraw zostało załatwionych niż wpłynęło, czyli sądy zaczynają nadrabiać zaległości – to najlepszy wynik od 2012 r.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) August 26, 2021
“Jeśli dojdzie od zmiany politycznej i największa partia prawicy da zielone światło do zmian w sądownictwie, to przyjmę to z zadowoleniem. Ustawy czekają. I mam nadzieję, że będzie to reforma daleko idąca, która niekoniecznie będzie cieszyć unijnych biurokratów” – dodał.
“Mimo obstrukcji ze strony części środowiska sędziowskiego mamy pewne jaskółki, które wskazują na poprawę sytuacji w sądownictwie. Np. w 1. półroczu tego roku więcej spraw zostało załatwionych niż wpłynęło, czyli sądy zaczynają nadrabiać zaległości – to najlepszy wynik od 2012 r.” – kontynuował w kolejnym poście.
Mimo obstrukcji ze strony części środowiska sędziowskiego mamy pewne jaskółki, które wskazują na poprawę sytuacji w sądownictwie. Np. w 1. półroczu tego roku więcej spraw zostało załatwionych niż wpłynęło, czyli sądy zaczynają nadrabiać zaległości – to najlepszy wynik od 2012 r.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) August 26, 2021
O jaki typ wojny dokładnie chodzi?
Wojna hybrydowa to – jak podaje Wikipedia – strategia wojenna łącząca działania konwencjonalne, nieregularne, cybernetyczne, terroryzm i przestępczość, w tym samym czasie i na tym samym polu bitwy, celem osiągnięcia celów politycznych. Wojna taka często jest prowadzona bez oficjalnego wypowiedzenia. Innymi słowy, to działania dywersyjne, ale w praktyce także propagandowe, np. ataki medialne na elitę władzy.
PiS często mówi o wojnie hybrydowej, którą prowadzi względem nas np. Rosja. I choć tego typu działania są częścią naszej rzeczywistości, można uznać, że pojęcie to jest już od pewnego czasu mocno nadużywane. Jak widać po przykładzie Zbigniewa Ziobry, dziś każde niepowodzenie polityczne i krytykę można zrzucić na karb potencjalnej wojny hybrydowej. To wygodne dla polityków partii rządzącej, ale czy bliskie prawdy?
Źródło: Twitter, Wikipedia
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU