Nie milkną echa skandalicznego przegłosowania ustawy medialnej, zwanej “lex TVN”. Postawę Pawła Kukiza, przy pomocy którego PiS osiągnęło swój cel, skomentował lider Lady Pank, Jan Borysewicz.
W środę wydarzyło się w Sejmie coś, co trwale zapisze się na niechlubnych kartach polskiej polityki czasów rządów PiS. Na oczach Polski, posłowie Kukiz’15 z Pawłem Kukizem na czele upodlili się – po niekorzystnym dla PiS głosowaniu, ogłosili, że doszło do… pomyłki, bo wcisnęli nie ten guzik. Głosowanie powtórzono i ustawa “lex TVN” została przegłosowana.
Kukiz osiągnął nieprawdopodobny poziom żenady. Jak zabawnie brzmią dziś słowa jego dawnych piosenek, nie mniej zabawnie niż przemowy z początków romansu z polityką, gdy obiecywał i zapewniał, że on się nikomu nie sprzeda. Kukiz swoją woltą wyprowadził z równowagi byłych już kolegów z branży artystycznej, m.in Jana Borysewicza, z którym przed laty stworzyli duet, który stworzył m.in przebój “Bo tutaj jest jak jest”.
– Niestety ja nie jestem tym zaskoczony, bo nawet jak był moim kolegą to i tak nigdy nie można było na niego liczyć… Boję się o moją Polskę – napisał na Facebooku lider Lady Pank. Wygląda na to, że panowie już nigdy nie spotkają się w studiu i na jednej scenie, czemu trudno się zresztą dziwić.
Jan Borysewicz to kolejna postać z branży muzycznej, która po środowym zagraniu Kukiza, odcięła się od dawnego kolegi. Wcześniej swoje oburzenie wyrazili m.in Janusz Panasewicz, Anja Ortodox Kuba Wojewódzki czy Jerzy Owsiak.
Zdjęcie: YouTube.com/OnetRano – printscreen
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU