Pierwsi zwróciliśmy uwagę, że w liście amerykańskich senatorów padają słowa o obronności w kontekście “lex TVN”. Okazuje się, że to kluczowy wątek.
Amerykańscy senatorzy w ponadpartyjnym liście odnieśli się do sytuacji wokół “lex TVN”. Jako pierwsi zwróciliśmy uwagę na fragment dotyczący obronności. Senatorowie podkreślali, że “decyzja o wprowadzeniu takiego prawa w życie może mieć negatywne konsekwencje dla stosunków obronnych, biznesowych oraz handlowych”. Okazuje się, że to w tej chwili kluczowy wątek.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, za słowami o obronności kryje się rozpatrywany na Kapitolu wariant relokacji części wojsk amerykańskich z Polski na innych odcinek flanki wschodniej NATO – do Rumunii – pisze portal.
Coraz więcej osób w Departamencie Stanu postrzega Polskę jak drugie Węgry, trudno lobbować za zwiększeniem kontyngentów, gdy równocześnie uderza się w amerykański biznes – mówi amerykańskie źródło w Waszyngtonie.
WP.pl poprosiła o komentarz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wiceminister Paweł Jabłoński stwierdził, że resort na takie doniesienia reaguje spokojnie, “bo prób szerzenia podobnych plotek jest bardzo wiele”. Paweł Jabłoński, swoim sprawnym umysłem analityczno-dyplomatycznym, wychwycił podobne mechanizmy – Pamiętam podobne argumenty, gdy rozpoczęliśmy dyskusję o podatku od reklam – triumfuje.
Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej zwraca uwagę, że do tej pory nikt nie zakładał możliwości częściowej relokacji amerykańskich żołnierzy – Sam fakt, że o tym rozmawiamy pokazuje, że taka ewentualność prędzej czy później może się pojawić – mówi w rozmowie z WP.pl. Jak podkreśla parlamentarzysta, Polska doszła do dyplomatycznej ściany – Gdy spojrzymy dookoła naszych granic, dobre stosunki dyplomatyczne mamy już chyba tylko z Bałtykiem – załamuje ręce.
Źródło: WP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU