Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych odpowiedział na zarzuty zawarte w artykule na stronach WP.pl o tym, że były szef Rady Europejskiej przepisał majątek na swoją żonę.
Nagranie trwa 1:54 i to wystarczyło byłemu premierowi, aby uzasadnić przeniesienie własności na żonę oraz aby wbić szpilkę premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, który zrobił to samo.
Oświadczenie ws. doniesień @wirtualnapolska pic.twitter.com/TZwxurYhTQ
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 7, 2021
Donald Tusk mówi, że powodem przeniesienia majątku na żonę była obawa rodziny o ich spokój i przyszłość wobec zmasowanej nagonki na jego osobę. W nagraniu Tusk mówi również o tym, że wszelkie jego dochody są solidnie udokumentowane, a składają się na nie uposażenia z tytułu pełnienia funkcji publicznych oraz honoraria za książki, których jest autorem.
Lider największej partii opozycyjnej zaznaczył w swoim oświadczeniu, że nigdy nie spekulował gruntami i nie robił niejednoznacznych interesów z kościelnymi hierarchami – to bardzo czytelna aluzja wobec obecnego szefa rządu, który w niejasnych okolicznościach skupował ziemię od biskupów, wiedząc, że w niedługim czasie jej wartość wzrośnie wielokrotnie.
Donald Tusk w nagraniu sprawia wrażenie rozluźnionego, pewnego siebie i pewnego swoich racji oraz transparentności sytuacji, o której opowiada. To jaskrawa różnica wobec przedstawicieli środowiska Prawa i Sprawiedliwości, którzy pytani o sprawy majątkowe, uciekają przed dziennikarzami i usiłują przeczekać medialną burzę lub próbują zająć dziennikarzami innym tematem.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU