PiS z każdego człowieka wydobędzie ukryty talent! Najnowszy przykład – gdański radny Kazimierz Koralewski, który nagle został wiceprezesem Portu Gdynia. Doświadczenie? Zarządzanie sklepem z damską odzieżą.
Port Gdynia SA. ma nowego wiceprezesa! Jak informuje „Gazeta Wyborcza” rada nadzorcza zarządu wybrała na tę funkcję Kazimierza Koralewskiego, szefa klubu gdańskich radnych PiS. Według „Wyborczej” w wyborze decydowała rekomendacja partyjna.
Sklepowa kariera
Jednym z wymagań wobec kandydata jest doświadczenie na stanowiskach kierowniczych i znajomość branży. Nic dziwnego, w Porcie Gdynia realizowane są inwestycje warte nawet 6 mld zł.
Jak wypada w tym punkcie radny Koralewski? Doskonale, prowadził bowiem sklep z damską odzieżą. Niestety, sprzedaż garsonek w pewnym momencie przestała się opłacać i nieźle prosperujące przedsiębiorstwo zaczęło przynosić straty. Jak donosi „Wyborcza”, w oświadczeniach majątkowych radny wykazywał ostatnio 230 tys. Zł zobowiązań. Teraz, jako wiceprezes Portu Gdynia, może zarabiać nawet 400-500 tys. zł.
Internetowy skandal
Po przejęciu władzy przez PiS Koralewski dostał pracę jako doradca wojewody Dariusza Drelicha. Ale w tym wątku zawodowej kariery przeszkodził mu pewien internetowy skandal. Otóż w jego mediach społecznościowych pojawiły się antysemickie hasła. Potem radny tłumaczył, że ktoś włamał się na jego konto i udostępniał wpisy w stylu „żydowskie szmalcownictwo” Śledztwo w tej sprawie zostało zawieszone.
– Wchodziłem na swoje konto od 18 lutego, ale nie widziałem tych wpisów, które mi się przypisuje. Gdy się o nich dowiedziałem, to w panice wszystko pousuwałem. Jestem załamany. Nigdy w życiu nie miałem takich wypowiedzi ani nie działałem w tym kierunku – tłumaczył wówczas Koralewski.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU