Jak wiemy, w piątek syn Mariana Banasia, Jakub, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Stało się to na lotnisku w Krakowie. Znamy szczegóły tego, co się tam wydarzyło.
Syn Banasia w rękach CBA
Zastanawia skala tego, co działo się w piątek.
– Skuto mnie kajdankami i w konwoju czterech aut z karetką przewieziono na “dołek” do Białegostoku, gdzie spędziłem noc. W drodze pilnowało mnie 13 uzbrojonych funkcjonariuszy, jakbym był groźnym bandytą – wspomina Jakub w rozmowie z Onetem. – A finalnie prokuratura, stawiając mi zarzuty, nawet nie przedstawiła wniosku o areszt. To była pokazówka, żeby uderzyć w mojego ojca – dodał.
Co działo się potem? O godzinie 9 w sobotę w Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku rozpoczęto przesłuchanie żony Jakuba, którą także zatrzymano. Już po kilku godzinach okazało się, że Jakub, jego żona Agnieszka i Tadeusz G., dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie, usłyszeli zarzuty. Ten ostatni ma ich sześć, a małżonkowie po aż siedem. Wszyscy podejrzani otrzymali dozór policji. Nałożono na nich do tego wysokie poręczenie majątkowe: 150 tys. zł dla Jakuba Banasia, 50 tys. zł dla jego żony i 70 tys. zł dla Tadeusza G.
Jak potwierdziła prokuratura w Białymstoku, Tadeusz G. przyznał się już do stawianych mu zarzutów. Czego dotyczą? Bezprawnego poinformowania prezesa NIK Mariana Banasia o kontroli podatkowej i czynności, które prowadziło wobec niego CBA.
Jakubowi i jego żonie Agnieszce prokuratura zarzuca wyłudzenie zaś 120 tys. zł z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków w Krakowie na renowację kamienicy, a do tego wyłudzenie podatku VAT przez podrabianie faktur.
Siła dowodowa
Pełnomocnik małżeństwa Banasiów mec. Dariusz Raczkiewicz komentował to wszystko w rozmowie z Onetem. Powiedział, że “ogłoszone dzisiaj zarzuty oparte zostały na materiałach, które nie zostały udostępnione obronie“, więc nie można przesądzać o ich sile dowodowej.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU