Donald Tusk będzie potrzebował ochrony? “Atak na mnie i na moją rodzinę trwa 24 godz. na dobę”

Prorządowe media przypuściły bezprecedensowy atak na Donalda Tuska. W Platformie Obywatelskiej zastanawiają się nad wynajęciem ochrony dla byłego premiera.

Media sprzyjające rządowi przypuściły morderczy atak na Donalda Tuska. Skojarzenia z hejtem wylewanym na Pawła Adamowicza, prezydenta gdańska zamordowanego na scenie podczas finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, same się nasuwają. W Szczecinie doszło już do pierwszego incydentu, gdzie Donald Tusk został zaatakowany przez jedną z kobiet. – Atak na mnie i na moją rodzinę trwa 24 godziny na dobę – powiedział wczoraj Donald Tusk na konferencji prasowej w Senacie.

W Platformie Obywatelskiej coraz powszechniejsza jest opinia, że byłemu szefowi Rady Europejskiej potrzebna jest ochrona, żeby nie doszło do tragedii – Moim zdaniem nie ma wyjścia. Tusk musi mieć stałą ochronę – mówi w rozmowie z Onet.pl jeden z polityków PO.

Sprawa jest delikatna. Nie może się to odbyć na zasadzie otoczenia Donalda Tuska przez rosłych panów w garniturach. Tu kluczowe jest uniknięcie skojarzeń z Jarosławem Kaczyńskim, otoczonym przez ludzi z firmy ochroniarskiej i domem szefa PiS-u obstawianym przez policjantów.

Sam Tusk mówi, że nie będzie szukał ochrony, ale może nie mieć innego wyjścia. Były premier podkreśla, że chce normalnie komunikować się z ludźmi podczas spotkań. Jednak jak wynika z ustaleń Onet.pl, w Szczecinie były premier był pod dyskretną obstawą mężczyzny, który rok temu pracował dla sztabu Rafała Trzaskowskiego w trakcie kampanii prezydenckiej.

Wygląda na to, że utajniona ochrona Donalda Tuska w Szczecinie nie została “rozpracowana” przez media. Nie skojarzono twarzy i nie połączono mężczyzny z ubiegłoroczną kampanią. Dopiero nieoficjalnie dowiadujemy się o tym fakcie. Czyli można to zorganizować bez rzucania się w oczy, na czym zależy politykom Platformy Obywatelskiej.

Źródło – Onet.pl