Nowym wskaźnikiem branym pod uwagę przy wprowadzaniu lockdownu jest poziom wyszczepienia w gminach. Już wiadomo, który region kwalifikuje się do blokady.
Według prognoz epidemicznych w okolicach sierpnia ma mieć swój początek czwarta fala zakażeń. Będzie to spowodowane rozlewaniem się po świecie indyjskiego mutanta o nazwie Delta. W zgodnej opinii specjalistów, szpitale będą się zapełniały osobami niezaszczepionymi. Zaszczepieni nie mają się czego obawiać.
W przypadku kolejnego uderzenia koronawirusa, rząd nie wyklucza wprowadzenia lockdownu. Przy podjęciu decyzji o nałożeniu blokady gospodarczej, kluczowym wskaźnikiem ma być poziom wyszczepienia w poszczególnych gminach.
Bardzo ważną zaletą tego parametru jest to, że on pozwala działać prewencyjnie: nie w reakcji na zwiększoną liczbę zakażeń, tylko w sytuacji, kiedy widzimy, że to wyszczepienie jest niskie, to taki region jest na pewno identyfikowany jako obszar podwyższonego ryzyka – mówił minister Adam Niedzielski.
To właśnie gminy południa Małopolski są wciąż w czołówce najmniej zaszczepionych. A to oznacza, że zamknięte może zostać Podhale – informuje “Gazeta Wyborcza”.
Gazeta przytacza procentowy poziom wyszczepienia. W Lipnicy Wielkiej zaszczepionych jest 8,7 proc. mieszkańców, w Czarnym Dunajcu 10,5 proc., w Białym Dunajcu 11,3 proc., a w Szaflarach 11,7. Dla porównania w Krakowie w pełni zaszczepionych jest 44,5 proc.
W całym powiecie nowotarskim na 14 gmin jest aż 8, w których poziom zaszczepienia nie przekracza 20 proc. – pisze gazeta.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU