Nawet gdybyśmy wygrali przedterminowe wybory to nie będziemy sprawowali władzy – można usłyszeć wśród polityków Zjednoczonej Prawicy.
Czy przedterminowe wybory to straszak, czy realny scenariusz? Po prezentacji “Polskiego ładu” można było odnieść wrażenie, że to program przygotowywany pod szybsze wybory. Pojawiły się jednak problemy, bo zapowiedź wpompowania w gospodarkę miliardów złotych czy pewnego rodzaju reforma podatkowa, nie zrobiły wrażenia na wyborcach. W sondażach nie nastąpiło odbicie notowań Zjednoczonej Prawicy.
Politycy PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim muszą ruszyć w teren, bowiem z informacji jakie płyną ze Zjednoczonej Prawicy wynika, że popandemiczny program, nie został przez Polaków zrozumiany. W okresie wakacyjnym przekonywanie obywateli jest zadaniem o wiele trudniejszym. Do tego dochodzi jeszcze turniej piłkarski i emocje z nim związane.
Ale tak czy inaczej, co pewien czas pojawia się wątek przyspieszonych wyborów, chociaż wylany beton pod ewentualny taki scenariusz, nie wykazuje oznak wiązania się. Można nawet powiedzieć, że jego jakość pozostawia wiele do życzenia.
Jak pisze Wprost.pl, politycy Zjednoczonej Prawicy nie wierzą w skrócenie kadencji Sejmu. Według rozmówców portalu, tego typu plotki są elementem straszenia i wywierania presji na Jarosława Gowina, żeby przestał pokazywać rogi przy głosowaniach. W Zjednoczonej Prawicy panuje nawet przekonanie, że wygranie wyborów nie gwarantuje sprawowania władzy.
Co prawda liderzy mają tendencje do popełniania tych samych błędów, w tym wypadku wszyscy zdają sobie sprawę, że nawet gdybyśmy wygrali przedterminowe wybory to nie będziemy sprawowali władzy, zatem wcześniejsze wybory to byłoby skrócenie własnych rządów – mówi w rozmowie z Wprost.pl polityk obozu rządzącego.
Na razie po prawej stronie sceny politycznej trwa próba budowania większości bez Jarosława Gowina. Paweł Kukiz podpisał już porozumienie programowe z Jarosławem Kaczyńskim, a Adam Bielan buduje Partię Republikańską, która ma być wehikułem pozwalającym na rozbicie formacji wicepremiera Gowina. Na jesieni ma dojść do ostatecznej rozprawy z koalicjantem. Od wyniku tej rozgrywki także zależy los przyspieszonych wyborów.
Źródło Wprost.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU