Polityka i Społeczeństwo

Nachalna propaganda nie wystarczyła. Tak kandydatce PiS na prezydenta Rzeszowa pomagały prorządowe media

Shutterstock

Przez ostatnie dwa tygodnie kampanii wyborczej poprzedzające głosowanie na prezydenta Rzeszowa zespół ekspertów Towarzystwa Dziennikarskiego analizował wpływ lokalnych mediów pod kontrolą władzy centralnej na rywalizację kandydatów.

Eksperci monitorowali treści „Aktualności” TVP3 Rzeszów, dzienniki Polskiego Radia Rzeszów oraz „Gazetę Codzienną Nowiny”, której właścicielem niedawno został państwowy PKN Orlen. Co się okazało? Monitorowane media jednoznacznie sprzyjały kandydatce Prawa i Sprawiedliwości Ewie Leniart. W TVP3 Rzeszów była jedynym kandydatem, który w dzienniku „Aktualności” pojawiał się już w zapowiedziach – w materiałach stacji nie było jednak wyjaśnienia, że jest kandydatką w wyborach. Treści były dla niej nie tylko pozytywne, ale i poświęcono jej najwięcej czasu. Podobnie było na antenie Polskiego Radia.

Eksperci policzyli, ile „setek” (krótka wypowiedź) mieli kandydaci w „Aktualnościach” regionalnej TVP. Ewa Leniart miała ich dwa razy więcej niż Marcin Warchoł, a Konrad Fijołek i Grzegorz Braun mieli ich aż trzy razy mniej niż kandydatka Prawa i Sprawiedliwości.

„Gazeta Codzienna Nowiny” traktowała kandydatkę PiS lepiej niż Konrada Fijołka, ale gorzej niż prezydenta Tadeusza Ferenca w kampanii samorządowej w 2018 r.  Patrząc jednak na wyniki wyborów, można wyciągnąć krzepiący wniosek, iż nawet najbardziej nachalna propaganda okaże się dojmująco nieskuteczna, jeśli przeciwstawi jej się rozum i zdrowy rozsądek.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie