Minister Niedzielski nie widział zamkniętych restauracji z okien swojej limuzyny. Branża gastronomiczna pokazuje, jak potężnie są zadłużeni.
W czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski dał popis w RMF FM. W porannej audycji przekonywał, że tarcze finansowe pomogły przetrwać wielu przedsiębiorcom i podzielił się spostrzeżeniem na temat restauratorów. – Jak przejeżdżam przez Nowy Świat, jadąc do pracy, to nie widzę zamkniętych lokali – wypalił. Po jego słowach przez internet przelala się fala krytyki. Internauci wytykali mu, że widzi świat przez przyciemnione szyby swojej limuzyny.
Jak bardzo Adam Niedzielski jest oderwany od rzeczywistości gastronomicznej pokazują liczby podane przez Jacka Czaudernę, prezesa Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, który był gościem radia TOK FM.
– Jesteśmy zadłużeni u dostawców na blisko 800 mln złotych – jako cała branża. I pewnie na około 3 mld złotych do Skarbu Państwa, bo musimy teraz zapłacić zawieszone składki ZUS i odroczone podatki. Musimy zapłacić też pewne renegocjowane stawki czynszu w czasie pandemii – mówił Jacek Czaudera i dodał, że branża gastronomiczna “długo i powoli będzie wstawała z kolan”.
Jak powiedział gość TOK FM, branża gastronomiczna opracowała kilka projektów, na których przyjęciu przez rząd bardzo im zależy. Znalazła się tam m.in. propozycja ośmioprocentowego VAT-u na wszystkie usługi gastronomiczne. – Drugi projekt dotyczy obniżonych stawek ZUS dla wszystkich branż zamkniętych o co najmniej 50 procent – powiedział.
Źródło: TOK FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU