– NIK w ramach prowadzonej kontroli za cel główny przyjęła zbadanie, czy działania podjęte w związku z przygotowaniem wyborów powszechnych na prezydenta RP z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego były prawidłowo zorganizowane – przekazał Marian Banaś podczas posiedzenia sejmowej komisji. Po jego słowach przewodniczący Wojciech Szarama zamknął posiedzenie.
Banaś mówi niewygodne rzeczy
Banaś miał w czasie spotkania przekazać informacje na temat szczegółów, jakie zawarto w opublikowanych wynikach kontroli przeprowadzonej w związku z organizacją wyborów korespondencyjnych.
– Chciałem zwrócić uwagę, że kontrole przeprowadzili kontrolerzy z dużym doświadczeniem, którzy gwarantują obiektywność i rzetelność wykonanej pracy. To nie była kontrola prezesa, tylko szefów poszczególnych departamentów, którzy odpowiedzą na pytania. Chciałem podziękować wszystkim kontrolerom za ich zaangażowanie i profesjonalizm – powiedział na początku. – Chcę powiedzieć, że NIK trzyma się faktów, pracuje na dokumentach i wyniki opracowuje na podstawie czterech podstawowych kryteriów: legalności, gospodarności, rzetelności i celowości. Sprawdzamy, czy działania są zgodne z prawem – czy pieniądze publiczne są wydawane gospodarnie – dodał.
Naciski na szefa NIK
Poseł Nowoczesnej Adam Szłapka zapytał go o “naciski”, jakie miały być prowadzone względem jego osoby. Szef NIK przypomniał o sytuacji dot. jego syna. Chodzi o to, że przed konferencją szefa NIK w sprawie wyborów kopertowych pracownicy policji pojawili się w jego domu. Powód? Anonimowa informacja o rzekomych planach samobójczych syna szefa NIK.
– 25 maja ogłosiliśmy zwołanie konferencji, na której miały być złożone zawiadomienia do prokuratury, a dzień wcześniej o godz. 23 został wysłany mail do prawie wszystkich delegatów NIK, ze rzekomo mój syn ma popełnić samobójstwo. Rano o godz. 6 policja pojawiła się u mojej żony i mojego syna. Sami państwo oceńcie, czy to była metoda zastraszenia prezesa, czy to był jedynie przypadek – powiedział Banaś.
Potem stało się coś dziwnego. Po oświadczeniu Banasia przewodniczący komisji Wojciech Szarama postanowił zamknąć posiedzenie. Wywołało to oburzenie opozycji.
– To jest skandal! – zareagowała na to posłanka KO Krystyna Skowrońska.
#Szarama w pół słowa zamknął posiedzenie komisji kontroli państwowej w @KancelariaSejmu
Kosmonauta to mało powiedziane… Ależ ich boli “kryształowy” @marian_banas— Michał Gramatyka (@McGramat) June 8, 2021
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU