Ratowanie szpitali w wersji PiS. Rządowa agencja dostanie miliardy, ale nie będzie musiała się rozliczać z wydatków

W oficjalnym raporcie zamieszczonym 31 maja na stronach Ministerstwa Zdrowia, z którego treścią może się zapoznać każdy, rządzący przyznają, że sytuacja w polskich szpitalach jest katastrofalna.

W 2017 r. długi szpitali w naszym kraju przekroczyły 14 mld zł, zaś na koniec 2020 r. przekroczyły 19 mld zł, z czego 2 mld zł to zobowiązania wymagalne. To istotne, ponieważ w odpowiedzi na zapytanie Krzysztofa Brejzy resort kierowany dziś przez Adama Niedzielskiego podał zadłużenie przypisane dziś w raporcie do 2017 r. jako daną dotyczącą roku 2020. Bajzel w papierach albo celowe wprowadzanie w błąd wyjątkowo dociekliwego parlamentarzysty opozycji. Oznacza to, że w ciągu trzech lat od wprowadzenia sieci szpitali (sztandarowe osiągnięcie ministra Konstantego Radziwiłła), długi tych placówek urosły aż o 5 mld zł. Pewnie dlatego Radziwiłł został wojewodą mazowieckim zamiast zniknąć z przestrzeni publicznej jako nieudacznik.

Szykowana właśnie przez Radę Ministrów Agencja Rozwoju Szpitali ma przykryć klęskę poprzednich ponoć epokowych przemian w systemie ochrony zdrowia. Będzie to nic innego jak powrót do powszechnego w czasach słusznie minionych centralnego zarządzania. Agencja będzie przejmowała szpitale i ma je restrukturyzować, a także konsolidować, co ma skutkować zlikwidowaniem konkurencji między szpitalami w walce o pacjentów.

Szpitale zostaną podzielone na kategorie. W kategorii A znajdą się placówki w najlepszej sytuacji finansowej i „dopasowane profilem do potrzeb”. W kategorii B zostaną zgrupowane te szpitale, które będą wymagały „działań naprawczych i optymalizacyjnych”. Program naprawczy będzie zatwierdzać Agencja. W trzecim zbiorze – C – znajdą się szpitale wymagające poważnej restrukturyzacji, a żeby ta dobrze przebiegała, Agencja przyśle do placówki „doradcę restrukturyzacyjnego”. Szpitale kategorii D – w złej sytuacji finansowej i wymagające radykalnych zmian, np. likwidacji niektórych oddziałów, żeby nie robiły konkurencji takim samym w sąsiednich placówkach – będą po prostu przejmowane przez Agencję.