Polityka i Społeczeństwo

Szykuje się kolejna burza w Zjednoczonej Prawicy? Porozumienie może doprowadzić do upadku kluczowego ministra z PiS

PiS ich porzucił, aby nie otwierać "puszki pandory". Gowin po raz kolejny pogrąża rząd
fot. flickr/KPRM

Koalicja Obywatelska złożyła w Sejmie wnioski o wotum nieufności dla ministrów Sasina, Kamińskiego i Dworczyka. Pojawiają się informacje, że Porozumienie Jarosława Gowina poważnie zastanawia się czy warto ratować skórę Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji po tym, gdy do prokuratury trafiło zawiadomienie Najwyższej Izby Kontroli ws. nielegalnej organizacji wyborów prezydenckich w maju 2020 r.

Normalnie jest tak, że opozycja składa wnioski o wotum po to, aby pokazać, że istnieje, a wynik głosowania jest z góry przesądzony, ponieważ rządowa większość trzyma się mocno. Jeśli zaś jeden z koalicjantów waha się jak zagłosować nad wotum dla ministra, sytuacja robi się naprawdę bardzo ciekawa i warto bacznie obserwować rozwój wypadków.

Gowin był przeciwnikiem wyborów kopertowych i to on doprowadził do ich odwołana. Mamy jednak informacje, że co najmniej kilku gowinowców, przynajmniej w przypadku ministra Mariusza Kamińskiego, będzie się bardzo poważnie zastanawiało – mówi “Gazecie Wyborczej” jeden z polityków KO. Podkreślił jednak, że do żadnych konkretnych rozmów w tej sprawie między Porozumieniem a opozycją jeszcze nie doszło.

Jeśli urzędnicy państwowi robią to, czego dopuścili się Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin, Michał Dworczyk i Mariusz Kamiński to znaczy, że nie mają żadnych kompetencji do sprawowania władzy i powinni zostać natychmiast usunięci z zajmowanych stanowisk. Mariusza Kamińskiego obciąża jednak nie tylko hucpa z wyborami w szczycie zachorowań na COVID-19. Szefem MSWiA jest bowiem ten sam człowiek, który za pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości dopuścił się nadużywania władzy i po jej utracie został za to skazany przez sąd. Kary nigdy jednak nie poniósł, ponieważ prezydent Andrzej Duda ułaskawił go jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku, choć sam Kamiński wcześniej odwołał się od wyroku i czekał na rozstrzygnięcie sądu II instancji. Do dziś nie jest pewne czy głowa państwa miała prawo skorzystać z możliwości ułaskawienia, skoro wyrok nie uprawomocnił się.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie