Robert Lewandowski staje przed szansą pobicia rekordu Gerda Müllera w liczbie goli strzelonych w jednym sezonie Bundesligi. Sprawą zainteresowała się sama Krystyna Pawłowicz i wystosowała do polskiego napastnika specyficzny apel.
Robert Lewandowski rozgrywa kolejny niesamowity sezon. W Bundeslidze strzelił już 40 goli i wyrównał – wydawało się nieosiągalny – rekord bramkowy Gerda Müllera. Legendarny niemiecki napastnik zdobył 40 bramek w sezonie 1971/72 i przed te długie dekady wydawało się, że jest to osiągnięcie nie do przebicia. Ale dla Lewandowskiego nie ma rzeczy niemożliwych – gdyby nie kontuzja, której doznał w meczu reprezentacji z Andorrą, prawdopodobnie rekord już zostałby pobity. I sprawa zapewne nie wywołałby takich emocji jak teraz.
Wszystko za sprawą głosów sugerujących, by z szacunku do legendarnego niemieckiego napastnika Lewandowski odpuścił pobicie rekordu w ostatnim meczu sezonu z FC Augsburg.
– Byłby to piękny gest, gdyby Lewandowski powiedział: Nie gram, trzymam się z dala od rekordu. Jaki byłby to znak dla świata piłki nożnej, gdyby powiedzieli Lewandowskiemu, że z szacunku dla Müllera nie pozwolą mu zagrać – mówił były niemiecki piłkarz Liverpoolu Dietmar Hamann. Także trener FC Augsburg, Markus Weinzierl, powiedział, że jego drużyna zrobi w sobotnim meczu wszystko, by rekord Müllera nie został pobity.
Wypowiedzi zza zachodniej granicy zaniepokoiły Krystynę Pawłowicz. Znana z ciętego języka, była posłanka PiS, postanowiła wystosować do Lewandowskiego specjalny apel.
– Panie Robercie Lewandowski, graj jutro na dumę Polski, a nie Niemiec! Na swoją dumę! – napisała Pawłowicz na Twitterze.
Panie Robercie Lewandowski,
graj jutro na dumę Polski,a nie Niemiec !
Na swoją dumę !— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) May 21, 2021
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego zapewne odetchnie z ulgą – Lewandowski to profesjonalista, gracz ambitny i nie odpuści szansy na zapisanie się w historii Bundesligi.
– Jestem sportowcem i rywalizacja mnie napędza. Mam oczywiście wielki respekt do dokonań Gerda Müllera, który zrobił wiele dla światowej piłki. Jest to wielkie nazwisko i móc stać na równi przy nim jest czymś niezwykłym – powiedział Lewandowski na antenie Polsatu. – Rekordy są przecież po to, żeby próbować je pobić. W najbliższą sobotę zrobię wszystko, żeby wyśrubować ten rekord – podkreślił kapitan reprezentacji Polski. Warto zaznaczyć, że Lewandowski oddał hołd Müllerowi – po strzeleniu 40. bramki pokazał specjalną koszulkę z wizerunkiem legendarnego napastnika i napisem „4EVER GERD”.
Mecz Bayernu z Augsburgiem już dziś o 15:30. Co ciekawe, aby pobić rekord, Lewandowski będzie musiał strzelić gola… polskiemu bramkarzowi, Rafałowi Gikiewiczowi. Może i do niego prof. Pawłowicz powinna wystosować apel?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU