Polityka i Społeczeństwo

Echa zaskakującego sojuszu. Żukowska i Biejat pogrążają Lewicę jeszcze bardziej [KOMENTARZ]

Kapitulacja posłów Lewicy przed Jarosławem Kaczyńskim – mówiąc delikatnie – nie spotkała się ze zrozumieniem wyborców Lewicy. Śmieją się oni z polityków Lewicy razem z politykami PiS.

Choć jestem przeciwny temu, aby politycy byli zakładnikami swoich wyborców, ponieważ bardzo często jest tak, iż wyborcy domagają się tego czy owego nie wgłębiając się w meritum zagadnienia, w tym przypadku clou sprawy jest wyłożone jasno i wyraźnie, nie ma czego niuansować.

Politycy Lewicy już wiedzą, że podpisali się pod ustnymi deklaracjami premiera Mateusza Morawieckiego, ponieważ taka jest moc tego, co „wynegocjowali”. Już kilka godzin po spotkaniu, Morawiecki znacząco obniżył deklarowane dofinansowanie szpitali powiatowych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że po „sukcesie” posłów Lewicy, w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości zapanowała wielka radość i błogi spokój o rządy tej formacji do jesieni 2023 roku.

Lewica musiała wyjść do opinii publicznej z ofensywą, ponieważ milcząc de facto potwierdzałaby zarzuty wobec siebie. Magdalena Biejat powiedziała, że sprzeciw Platformy Obywatelskiej wobec bezwarunkowego poparcia ratyfikacji Funduszu Odbudowy to robienie PR, a Anna Maria Żukowska zwierzyła się w mediach, iż Strajk Kobiet traktuje jej środowisko gorzej niż Jarosław Kaczyński.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie