Polityka i Społeczeństwo

“Nieludzkie traktowanie i tortury”. Sprawę Tuleyi rozpatrywał prokurator, który zasłynął z nakazu przesłuchiwania kobiety w trakcie porodu

Shutterstock

Nieuznawana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego ponad 20 godzin rozpatrywała wniosek o zatrzymanie sędziego Igora Tulei. W składzie tego zdelegalizowanego gremium (ale uznawanego przez I Prezes SN Małgorzatę Manowską) znajduje się Adam Roch, który w 2006 r., jeszcze jako prokurator, polecił, aby dokonano przesłuchania ciężarnej kobiety znajdującej się na sali porodowej. Postępowanie to, przez niezależne organizacje, było uznane za “nieludzie traktowanie i tortury”. To on rozpoznawał wniosek o zatrzymanie niewygodnego dla władzy sędziego.

Adam Roch to zaufany człowiek obecnej władzy. Do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego dostał się na wniosek upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa, a wcześniej był zastępcą szefa Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Dodać w tym miejscu należy, iż katowicka jednostka śledcza była za pierwszych rządów PiS uznawana za tą najbardziej zaufaną Zbigniewa Ziobry, czyli wykonującą na jego zlecenie najbardziej newralgiczne zadania.

Kobieta przesłuchiwana w trakcie akcji porodowej to księgowa znanego z czasów rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej lobbysty Marka Dochnala. Padła ofiarą szaleńczego szukania układu, której – według Ziobry – kluczową postacią miał być właśnie Dochnal, trzeba było zatrzymać więc związanych z nim ludzi. Maria D. została zatrzymana na polecenie prokuratora Adama Rocha mimo że była w dziewiątym miesiącu ciąży i przewieziona do aresztu oddalonego o 500km od miejsca, gdzie mieszkała. Odmówiono jej zmiany obuwia, dostarczenia środków higienicznych, widzenia z rodziną i adwokatem.

Adam Roch nie zgodził się na złagodzenie zastosowanych środków, mimo że w obronie kobiety interweniowała ówczesna Pierwsza Dama Maria Kaczyńska. Prokurator odmówił także spotkania kobiety z wysłannikiem ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego. Wściekły Kochanowski interweniował u prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Bez skutku.

W 2013 r. Maria D. oraz jej urodzona w areszcie córka otrzymały po 40 tys. zł odszkodowania. Wypłacił je polski rząd, który przyznał, że doszło do “nieludzkiego traktowania i tortur”. Prokurator Adam Roch nie poniósł żadnych konsekwencji. Mało tego – już po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych został w ostatniej chwili awansowany przez Zbigniewa Ziobrę. Został – wraz z grupą prokuratorów lojalnych wobec Ziobry – przeniesiony do katowickiej prokuratury apelacyjnej. Po powrocie PiS do władzy awansował na wiceszefa Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie