Polityka i Społeczeństwo

Tego komisja ws. Amber Gold nigdy głośno nie powie. Ujawniamy, gdzie “zniknęło” 800 mln złotych

Wiemy kto zarobił na Amber Gold
Fot. wikimedia

Dochodzenie prawdy w sprawie afery Amber Gold od kilku już lat przypomina średniowieczne polowanie na czarownice. Od lat słyszymy podstawowe pytanie: Kto zarobił na Amber Gold? Kto na oszustwach Marcina P. i jego żony, Katarzyny P. zarobił? Jest nawet taka łacińska paremia “is fecit, qui prodest”, która mówi, że ten uczynił, któremu przyniosło to korzyść. I owszem, w aferze Amber Gold niewątpliwą korzyść odniosło małżeństwo P. Podczas przesłuchania przed komisją śledczą, były szef Amber Gold przyznał, że działalność parabanku przyniosła mu 20 mln zysku. Prokuratura wciąż bada gdzie ten majątek ukrył i czy da się go skutecznie odzyskać. Jednak w całej tej historii całkowicie pomija się fakt, że małżeństwo P. nie było jedynymi beneficjentami tej piramidy finansowej.

Gdzie jest 800 mln zł?

Amber Gold powstało w styczniu 2009 roku i działało do lipca 2012 roku. To ponad 3 lata funkcjonowania na rynku usług finansowych, z ofertą niezwykle lukratywnych lokat, rzekomo mających zabezpieczenie w sztabkach złota. Lokaty na 16% w skali rocznej przez niemal 3 lata skutecznie zachęcały klientów do inwestowania pieniędzy i … zarabiania na nich. Każdy klient, który w latach 2009 – 2011 (załóżmy, że Ci z 2012 nie zdążyli lokat rozwiązać), na działalności Marcina P. i jego żony skorzystał. Za każde 100 tys. złotych zainwestowanych, zyskał 16,5 tys. złotych zainwestowanych przez innych, późniejszych klientów. Owszem, nie można dziś zarzucić im złej wiary i świadomości uczestnictwa w oszustwie finansowym, jednak ignorowanie faktu, że wiele osób rzeczywiście skorzystało i pomnożyło swoje oszczędności jest powszechne. Oczywiście nie można też wykluczyć, że część, dziś niemożliwych do ustalenia z nazwiska, klientów posiadała wiedzę, że tak wysokie oprocentowanie lokat niemożliwe jest do uzyskania w legalny sposób – wówczas ich inwestowanie w Amber Gold było niczym innym, jak hazardem. Hazardem, który przyniósł sukces. Nikt nie chce jednak głośno powiedzieć, że to właśnie u takich osób znajduje się spora część z tych 800 mln złotych, na które szacuje się straty w tej aferze.

Czy te pieniądze da się odzyskać?

Dziś mówi się o ponad 11 tys. pokrzywdzonych ofiar piramidy finansowej. To przede wszystkim osoby, które jako jedni z ostatnich zakupili w Amber Gold lokaty i którzy środków swoich nie odzyskali. To osoby, które wpłaciły swoje oszczędności na konta gdańskiej spółki, by mogła ona wypłacić zyski klientom wcześniejszym. To trochę tak jak w ZUS, gdzie dzisiejsze składki od razu wypłacane są naszym babciom i dziadkom. Gdyby obecna władza była konsekwentna w swoim egzekwowaniu sprawiedliwości, to bez problemu ustaliłaby konkretne nazwiska tych tysięcy beneficjentów lokat, które zdążyli zrealizować w ostatnich miesiącach funkcjonowania Amber Gold. Następnie mogłaby zastosować wobec nich np. przepadek korzyści pochodzących z przestępstwa. Wówczas większość z owych zaginionych 800 mln złotych zapewne by się odnalazło. Wiemy jednak, że to możliwe nie jest – jest sprzeczne nie tylko z zasadami współżycia społecznego ale i też nie pozwala na to polskie prawodawstwo. Warto by było jednak Polakom uświadomić, że sprawa piramidy Amber Gold wcale nie jest tak czarno – biała, jak próbują ją przedstawiać.

Fot. Zorro2212

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie