Polityka i Społeczeństwo

Wojna ze Strajkiem Kobiet trwa. Za używanie symbolu błyskawicy, w łódzkim liceum uczniów czekają represje

Strajk kobiey
Shutterstock

Wojna z symbolem Strajku Kobiet nadal trwa. Po porównaniach do emblematu SS, historia dopisuje kolejny rozdział. W łódzkim liceum.

Błyskawica stała się symbolem Strajku Kobiet i doczekała się hańbiących porównań. Jarosław Kaczyński mówił w Sejmie o “SS-mańskich błyskawicach”. – Z przykrością stwierdzam, że na sali wśród posłów Lewicy i PO są posłowie, którzy mają maseczki ze znakami do złudzenia przypominającymi symbole Hitlerjugend i SS. Opozycja totalna nawiązuje do totalitarnych wzorów – bredził Ryszard Terlecki. W podobnym tonie wypowiadał się abp. Marek Jędraszewski.

Za używanie symbolu Strajku Kobiet, w łódzkim liceum na uczniów czekają represje – Za opatrzenie swojego zdjęcia błyskawicą można dostać punkty ujemne, naganę, a nawet zostać wyrzuconym ze szkoły – wyliczają uczennice łódzkiego liceum i pokazują nowy regulamin, który wprowadził dyrektor szkoły – informuje “Gazeta Wyborcza”.

Uczniowie od dawna otrzymywali sygnały, że dyrektorowi przeszkadza czerwona błyskawica, a w lutym zaczęły się problemy. Dyrektor stworzył “Regulamin umieszczania symboliki w awatarach na szkolnej platformie Teams” i zaczął go egzekwować. W praktyce zakazuje umieszczania znaku graficznego bądź jego fragmentów, które nawiązują m.in. do partii i organizacji politycznych.

Wielu uczniów usunęło błyskawice, a część się sprzeciwiła – Nie zgadzam się z tym regulaminem. On ogranicza moje prawo do wyrażania poglądów – mówi Sandra.

Dyrektor zaczął porównywać piorun do swastyki(…)Wychowawczyni najpierw stwierdziła, że błyskawica nie wpisuje się w regulamin, ale potem zmieniła zdanie i powiedziała, że muszę się zastosować do regulaminu – dodaje maturzystka. Odnosi wrażenie, że wpływ na dyrektora mają jego osobiste poglądy.

Uczennica o sprawie poinformowała przewodniczącego rady miejskiej Marcina Gołaszewskiego, który interweniował u dyrektora szkoły. Bezskutecznie. Alina Czyżewska z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska przypomina, że ograniczyć prawa człowieka można tylko w wyjątkowych sytuacjach i muszą być one zapisane konkretnie w ustawie.

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie