Premier Mateusz Morawiecki uwielbia chwalić się odpornością gospodarki naszego kraju na zawirowania związane z pandemią COVID-19. Na poziomie wskaźników gospodarczych i danych z rynku pracy wygląda to naprawdę dobrze, ale już znacznie gorzej jest, gdy zagłębimy się w szczegółowe dane o stanie finansów w spółkach Skarbu Państwa.
Z analizy danych finansowych czternastu państwowych koncernów wynika, że aż dziesięć z nich odnotowało pogorszenie wyników w porównaniu z rokiem 2019, a pięć nie wypracowało nawet złotówki zysku. Całościowy bilans jest dodatni, ale zyski spadły aż o 28% co stanowi ubytek rzędu 4,3 mld zł.
Największy dramat dotyczy sektora energetycznego. Po ponad 2 mld zł strat zanotowały Enea i Tauron. Enea w rok odnotowała stratę, która wyzerowała zysk z trzech poprzednich lat. Nie wszystko da się zrzucić na pandemię. Problemem są gigantyczne odpisy związane z utratą wartości majątku, który w ogromnej mierze podporządkowany jest pozyskiwaniu energii z węgla, a dziś trzeba przestawiać się na pozyskiwanie prądu ze słońca i wiatru. Polska ma tu gigantyczne zaległości, ponieważ politycy PiS jeszcze niedawno wmawiali górnikom, że węgiel będzie podstawą naszej energetyki przez następne 200 lat. Jastrzębska Spółka Węglowa zamknęła ubiegły rok z 1,5 mld zł straty.
Ponad miliard złotych straty odnotował w 2020 r. gdański Lotos i jest to niemal taka sama strata, jaki był zysk w roku 2019. 224 mln zł straty miał państwowy PKP Cargo i jest to wyzerowanie zysków tego kolejowego przewoźnika towarów z poprzednich dwóch lat.
Państwowy sektor finansowy wykazał zyski w 2020 roku, ale są to zyski o 35-50% niższe niż przed pandemią – PKO BP zarobił 2,6 mld zł, PZU niecałe 2 mld zł, a Pekao 1,1 mld zł.
Źródło: Money.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU