Z kompasem i latarką na podbój świata
W roku 2019 Wojska Obrony Terytorialnej zamówiły dla swoich żołnierzy tysiące profesjonalnych kompasów. Zamiast nich dostały niskiej jakości chińskie urządzenia. Przetarg zorganizowała jednostka wojsk specjalnych Nil. Na ten sprzęt wojsko zamierzało przeznaczyć 3,75 mln zł. Jednym z oferentów okazał się sprzedawca grillów i trampolin ogrodowych. Zaproponował armii chińskie kompasy, opisując je parametrami wojskowymi. Chociaż jego konkurenci sygnalizowali, że kompasy nie odpowiadają wojskowym wymogom, sprzedawca grillów wygrał przetarg. Po udanej transakcji z kompasem, na której zarobił kilka milionów, sprzedawca grillów wygrał kolejny wojskowy przetarg – na latarki. Też chińskie. Dowództwo WOT nie komentuje, ale sprawę bada już prokuratura wojskowa. W ten sposób po instruktorze narciarstwa i handlarza bronią interes życia robi sprzedawca ogrodowych grillów. Nowa polska norma…
Wolnoć Tomku w swojej knajpie
Pewien restaurator z Torunia miał swoje rachunki krzywd z policją. Postanowił więc dyskryminować policjantów ze względu na zawód i nie sprzedawać im hamburgerów. Choć się przyznał do tego, to nie można go ukarać, bo przepis zabraniający dyskryminacji z jakichkolwiek przyczyn zniknął z kodeksu wykroczeń, gdyż wyeliminował go Trybunał Konstytucyjny Julii P. Trybunał zrobił to na wniosek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który chciał unieważnienia tego przepisu, dzięki czemu nie poniósł kary drukarz z Łodzi, który odmówił wydrukowania materiału fundacji LGBT. I dzięki temu usługodawcy w Polsce mogą obsługiwać lub nie obsługiwać kogo chcą.
Błąd systemu
W środku nocy w prima aprilis czterdziesto- i pięćdziesięciolatkowie niespodziewanie dostali możliwość zapisania się na szczepienie przeciw COVID-19 już w kwietniu i zanim zaszczepią się seniorzy. Wkrótce jednak system rejestracji się zawiesił, a niedługo potem została ona wstrzymana. Przez ponad trzy godziny nie działał system gabinet.gov.pl, który jest wymagany do prowadzenia szczepień, wobec tego w całym kraju do południa szczepień nie wykonywano. Minister zdrowia Adam Niedzielski o 7.30 nic nie wiedział o tej sprawie, a odpowiedzialny za szczepienia minister Michał Dworczyk – i owszem. Według jego pierwszej wersji z 8.00 seniorzy nie chcieli się szczepić, więc umożliwiono to młodszym rocznikom. Potem zaczęło się odkręcanie sprawy i tłumaczenia, że to był „błąd systemu”. W końcu minister Dworczyk przeprosił za „dwa potknięcia” w sprawie rejestracji na szczepienia. Pierwsze to ponoć usterka w systemie informatycznym, drugie – mało efektywna komunikacja. Opozycja domaga się dymisji Dworczyka, ale pamiętajmy, że on już nieraz wybronił się ze swoich „wpadek”. Wybronił się z posiadania materiałów wybuchowych, wybronił się z „pomyłek” w oświadczeniu majątkowym, to i „błąd systemu” mu nie zaszkodzi.
To wszystko wina Anny B.
Policja przerwała wielkopiątkową mszę w polskim kościele pod wezwaniem Chrystusa Króla w londyńskiej dzielnicy Balham. Zdaniem funkcjonariuszy zostały złamane obowiązujące w związku z lockdownem zasady, bo wiernych było zbyt wielu, siedzieli tuż obok siebie i w większości nie mieli maseczek. Jeden z przybyłych na miejsce policjantów oznajmił z ambony zgromadzonym, że zostały złamane przepisy epidemiczne i nakazał opuścić kościół pod groźbą grzywny w wysokości 200 funtów. Parafia twierdzi, że policja „brutalnie przekroczyła swoje kompetencje” i zamierza złożyć zażalenie na decyzję patrolu policji. Księża następnego dnia wydali oświadczenie, w którym napisali: „Ubolewamy nad tym, że prawa wiernych zostały pokrzywdzone w tak ważnym Dniu dla każdego wierzącego, a nasz kult – sprofanowany”. W kraju jednak byłoby łatwiej – po pierwsze żaden polski policjnt nie odważyłaby się policzyć uczestników nabożeństwa, po drugie – gdyby się nawet odważył, to by się go po prostu pozwało za obrazę uczyć religijnych i to on musiałby zapłacić grzywnę. A wszystko przez Annę Boleyn, bo gdyby nie ona, to Henryk VIII pozostałby katolikiem i bezczelny brytyjski policjant do polskiego kościoła wchodziłby na klęczkach…
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU