Sytuacja jest dramatyczna i wymaga niestandardowych zachować. Politycy Platformy Obywatelskiej doskonale zdają sobie z tego sprawę i dlatego przewodniczący Borys Budka nie będzie upominał się o prawa autorskie do zaproponowanych w sobotę rozwiązań zmierzających do wyjścia z pandemicznego kryzysu. Niech rząd te pomysły weźmie i wprowadzi jako własne, bo ludziom trzeba pomóc.
Sobotni event największej partii opozycyjnej stanowi doskonałą odpowiedź na informacje ujawnione ostatnio przez byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który zwierzył się dziennikarzom, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie testował Polaków wracających do naszego kraju z Wielkiej Brytanii na Boże Narodzenie, ponieważ bał się hejtu. To z kolei każe mieć pewność, co do przesłanek za tym, aby kościoły pozostawały otwarte, choć nikt tam nie respektuje przestrzegania zasad, a zamknięto restauratorów, fryzjerów i gabinety odnowy, choć ich właściciele chcieli i byli w stanie prowadzić działalność z poszanowaniem pandemicznych wytycznych. Rząd boi się kleru i jest wobec niego w pozycji petenta – zresztą – wielokrotnie zgwałconego.
Proponowany przez Platformę Obywatelską fundusz medyczny wysokości 100 mld zł to postulat dalece bardziej sensowny niż przejmowanie samorządowych szpitali przez państwo, a na tym głównie koncentrują się rządzący. Uderza przy tym permanentna beznamiętność, z która minister zdrowia Adam Niedzielski opowiada np. o liczbie zgonów. Brzmi, jakby mówił o cyferkach w Excelu, a nie czyichś bliskich i znajomych. Premier Mateusz Morawiecki również nie okazuje ludziom empatii – liczy się interes PiS.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU