“20 milionów donosów” Glapińskiego. Tusk bezlitośnie zakpił z człowieka-inflacji. “Gdyby wiedział, co myślą o nim Polacy…”

NBP poinformował, że złożono zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka. Chodzi o ich wypowiedzi na temat Adama Glapińskiego. Lider PO ironicznie skomentował sprawę.

Glapiński zawiadamia prokuraturę, Tusk kpi

Donald Tusk i Tomasz Siemoniak sugerowali w swoich wypowiedziach, że powołanie Adama Glapińskiego na prezesa było nielegalne. Zapewniali, że po objęciu władzy przez opozycję szef NBP zostanie „wyprowadzony z siedziby” banku. To oburzyło Glapińskiego, który zamiast walczyć z inflacją, walczy z opozycją. 15 lipca Narodowy Bank Polski poinformował, że zostaną złożone zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez polityków PO.

Tuska zapytano o sprawę we wtorek, gdy ten odwiedził Katowice. Lider PO zażartował, że znajduje się w „licznym i dobrym towarzystwie”.

– Gdyby prezes Glapiński wiedział, co myśli o nim i co życzy mu dwadzieścia milionów Polaków, to musiałby złożyć doniesienie zbiorowe na te dwadzieścia milionów. Tak że jestem w licznym i dobrym towarzystwie – ironicznie skwitował sprawę Tusk.

Kuriozalny wywiad

Adam Glapiński jest ostatnio bardzo zapracowany. Musi walczyć, ale nie z inflacją, tylko z mrocznym spiskiem skierowanym przeciwko rządowi PiS. Szef NBP udzielił kuriozalnego wywiadu tygodnikowi „Sieci”, w którym przekonywał, że Tusk realizuje „niemiecki plan obalenia rządu”.

– To dzieje się teraz i tutaj. Obalić rząd, wprowadzić Polskę do strefy euro, podpisać się pod pomysłem państwa europejskiego. Taki jest ich plan. Z tym planem został wysłany do Polski Donald Tusk – snuł przerażające wizje Glapiński.

A co z inflacją, słabnącą złotówką, czyli sprawami, które interesują Polaków trochę bardziej, niż wyssane z palca spiski? Otóż Glapiński przekonuje, że nic złego się nie dzieje, wręcz przeciwnie.

– To świadoma próba tworzenia atmosfery anarchii, chaosu, że coś się wali, że kryzys nas przewróci. Tymczasem kraj się rozwija, PKB rośnie – stwierdził prezes NBP. Uf, to dobrze, czyli te rosnące ceny to efekt rozwoju państwa. Super, inflacja odwołana, z nią nie trzeba walczyć, można zająć się wyimaginowanymi spiskami.

Źródło: naTemat.pl