Polityka i Społeczeństwo

Zmiana premiera rozjuszyła zwolenników dobrej zmiany. Kaczyński ma teraz duży problem

Wczorajszy dzień należał do najbardziej absurdalnych w najnowszej historii Polski. Jednego dnia, większość rządząca broni swojego premiera przed wotum nieufności ze strony opozycji z hasłami, że zarzuty są “stekiem kłamstw”, a kilka godzin później sama zmusza Beatę Szydło do dymisji. Powstałe zamieszanie wywołało niespotykaną do tej pory dezorientację wśród zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Jakikolwiek nie byłby zamysł Jarosława Kaczyńskiego, czy Morawiecki ma za zadanie zreformować skutecznie gospodarkę, czy naprawić relacje z Unią Europejską, to jedno jest jednak pewne – wczorajszy dzień wywołał burzę, która może PiS wiele kosztować.

Nie chodzi już bowiem o to, że odwołanie Beaty Szydło to wręcz przyznanie racji Grzegorzowi Schetynie, wszakże PiS nie musi przekonywać do siebie elektoratu opozycji. Jednak to, czego prezes PiS nie wziął pod uwagę, to zdolność elektoratu zjednoczonej prawicy do wyjścia poza ramy przekazu dnia. Beata Szydło była bowiem ciepłą twarzą dobrej zmiany, która była z nią nierozerwalnie utożsamiania. To premier uosabiała sukces programu 500+ i troski państwa o obywatela. Wałkowany przez miesiące przekaz o dobrym gospodarzu państwa utwierdził miliony w przywiązaniu do premier. Nie bez powodu to pod rządami Beaty Szydło poparcie PiS osiągnęło w ostatnich tygodniach rekordy, a jej rankingi zaufania trzymały się bardzo mocno. Z tego powodu pozbycie się Szydło było dla milionów Polaków całkowicie niezrozumiałe. Potwierdzają to badania politykawsieci.pl, które wykazały, że najpopularniejszym hasłem wyszukiwania w internecie nie było zostanie przez Morawieckiego premierem, ale pytanie: “dlaczego Szydło odchodzi”. Wyborcy nie potrafili zrozumieć, dlaczego autorka sukcesu odbudowy państwa została tak potraktowana. Co gorsza, zmiana premiera została odebrana przez tysiące wyborców jako wręcz jawna zdrada. Wśród lawiny komentarzy w sieci dotyczących odejścia Szydło aż 76,21% z nich miało charakter negatywny. Sposób, w jaki upokorzono Beatę Szydło, nie został bowiem ukryty. Przekaz, który miał dotrzeć do polityków, że prezesowi nie mówi się “nie”, dotarł jednak do widzów i wywołał poczucie zgorszenia. Równocześnie wybranie na nowego lidera Mateusza Morawieckiego sprawiło, że odwróciły się uczucia elektoratu. Morawiecki jako maskotka w dziedzinie gospodarki, technokrata ze slajdami dobrze się sprawdzał. Dziedzina finansów prowadzona przez profesjonalistę z atrakcyjną wizją wyglądała dobrze. Jednak wybranie na premiera partii populistycznej ex-bankiera oraz jak szybko odkopano – doradcę Tuska, a co gorsza w oczach wielu zimnokrwistego biurokraty, doprowadziło do prawdziwego wylewu furii w internecie. Zaledwie 16,55% wzmianek o powołaniu Morawieckiego na premiera miało charakter pozytywny.

https://twitter.com/vwgoral/status/938863577691287552

Niektórzy komentatorzy zaczynają przywoływać klątwę rządów prawicowych w Polsce, którym nie udało się do tej pory przetrwać dłużej niż 2 lata. Wczorajsze zagranie Jarosława Kaczyńskiego dorównuje bowiem skalą blamażu tylko rozpisaniu wcześniejszych wyborów 10 lat temu. Wtedy zakończyło się to odsunięciem PiS od władzy, tak dziś zniszczenie symbolu dobrej zmiany może stać się kolejnym punktem zwrotnym. Wątpliwe jest, czy wyborcy widząc upokorzoną Szydło uwierzą w jej udany duet z premierem Morawieckim po objęciu teki wicepremiera. PiS przecenił najwyraźniej swoje zdolności kreowania rzeczywistości. Podobnie jak słynne 27:1 w Brukseli, dziś ponownie pycha pcha PiS do upadku. Jedyną szansą dla władzy jest teraz niekompetencja opozycji, co znajduje odzwierciedlenie w niejednokrotnie wulgarnych komentarzach:

Wyborcy PiS tak łatwo nie przejdą do obozu opozycji, ale Kukiz’15 to już zupełnie inna sprawa. Wykrwawiający się od tygodni z kolejnych posłów Klub ma dziś szansę na odzyskanie drugiego życia w przestrzeni publicznej.

Jarosław Kaczyński udowodnił wszystkim to, co wielu wiedziało od dawna. W oczach PiS elektorat jest sterowalną masą. Jednak owa sterowalność działa tylko tak długo, jak sterowani nie są tego faktu świadomi. Dziś swoją arogancją Jarosław Kaczyński pokazał prawdziwą twarz, co może mieć nieobliczalne konsekwencje.

Źródło danych: politykawsieci.pl

fot. Shutterstock/praszkiewicz

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie