– Konflikt został wywołany przez kraje zachodu, które przekazały broń Ukrainie. Ona miała być tylko “trampoliną”, służącą Zachodowi do ataku na Rosję. Bowiem strategiczny cel Zachodu, jeśli chodzi o Rosję, nie zmienił się od stuleci: chce ją zatrzymać, osłabić, rozczłonkować i wreszcie zniszczyć – przekonują autorzy dokumentu. Z kolei ukraińscy żołnierze to “gwałciciele, rabusie i mordercy”, który “dokonują rytualnych mordów i używają kobiet i dzieci jako żywych tarcz”.
– Dla Ukronazistów moralność nie istnieje – są ateistami do szpiku kości. Nie boją się kary bożej za zbrodnie. Wielu Ukronazistów to sataniści – wskazują ruscy propagandyści.
Nie brakuje też wskazówek, jak opisywać Władimira Putina. W wizji nowej fali ruskiej propagandy, kremlowski despota ma być porównywany do Aleksandra Newskiego. Autorzy zachęcają, by wskazywać analogie do zwycięskiej kampanii nad Newą z XIII wieku do obecnej sytuacji.
– Społeczeństwo jednoczy się wokół lidera, a następnie, demonstrując odwagę i heroizm na polu bitwy, wypiera najeźdźców – opisują propagandyści. Stwierdzają też, że „rosyjscy żołnierze są pewni, że są po dobrej stronie, jak ich dziadowie i pradziadowie walczący z nazistami”.
To wszystko ma wskazywać odbiorcom, że atak na Ukrainę był niemożliwy do uniknięcia, inwazja była po prostu „uderzeniem wyprzedzającym”. Przypomniano atak III Rzeszy na ZSRR i wskazano, że „tym razem Rosja nie dała się zaskoczyć”, bo „Władimir Putin nie pozwolił, by zaatakowano kraj”.
Źródło: WP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU