Nie ma dnia, w którym Wiadomości TVP nie wspinałyby się na nowy poziom absurdu. Gdyby się tak nad tym na spokojnie zastanowić, stanowi to nie lada osiągnięcie. Skoro codziennie jest absurdalnie, to każdego kolejnego dnia zadanie staje się coraz trudniejsze. Tym niemniej Kurskiemu i spółce nieustannie udaje się zadziwić widzów. Jak tak dalej pójdzie, możemy być pewni, że TVP puści wszystkie kabarety z torbami.
Za rządów dobrej zmiany integralną częścią propagandowej papki stała się rozmowa dnia, zwana “Gościem Wiadomości”, która odbywa się zaraz po zakończeniu głównego wydania. To właśnie w ramach tego segmentu do studia zapraszani są rozmaici goście, którzy dostępują zaszczytu rozmowy jeden na jeden z prowadzącym Wiadomości: Danutą Holecką, Michałem Adamczykiem lub Piotrem Ziemcem. Nieważne, że sam program jest równie pluralistyczny, co główne wydanie. Miażdżąca większość zaproszonych to politycy tzw. zjednoczonej prawicy.
Okazuje się, że drugi miesiąc z rzędu klasyfikację na najczęściej zapraszanego polityka wygrywa szef MSWiA, Mariusz Błaszczak, któremu mocno po piętach depcze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Drugi miesiąc z rzędu pan Mariusz wygrywa klasyfikację "Wieczoru z Ministrem" (z imponującym wynikiem trzech występów). Drugie miejsce – również drugi miesiąc z rzędu – zajął pan Zbyszek, z dwoma występami. pic.twitter.com/caYRYKAgxj
— TVΠ Korea (@tvpiKorea) November 30, 2017
Pan Mariusz jest nie tylko zwycięzcą rankingu na najczęściej zapraszanego polityka. To także wulkan intelektu z pamięcią, której nie powstydziłby się sam Albert Einstein. Jak słusznie zauważył twitterowy profil TVPi Korea, Błaszczak podczas wczorajszego “Gościa Wiadomości” recytował z pamięci tzw. paski grozy.
Sukces polskich cybernetyków – komputer MARIUSZ recytuje z pamięci paski TVP #SztucznaInteligencja pic.twitter.com/muD365lVzt
— TVΠ Korea (@tvpiKorea) November 30, 2017
Paski grozy to nic innego jak skondensowany przekaz dnia, który ma w prosty i przystępny sposób pokazać widzom, kto odpowiada za określony stan rzeczy. To dzięki owym paskom wiemy, że Polska pod rządami PiS jest krajem mlekiem i miodem płynącym, wstającym z kolan i odzyskującym podmiotowość na arenie międzynarodowej. Z tych też pasków możemy się dowiedzieć, że za całe zło, jakie spadło kiedykolwiek na Polskę winę ponosi tzw. totalna opozycja, z Platformą Obywatelską na czele, wspierana oczywiście przez zagranicę, czyli przez Merkel i Sorosa.
Informacji zawartych w paskach grozy jest tak wiele, że wczorajszy wyczyn Mariusza Błaszczaka zasługuje na szacunek. Minister nie tylko spamiętał wszystkie paski, ale jeszcze rozgryzł algorytm ich układania. To właśnie dlatego był nimi w stanie sypać tak elokwentnie, jakby wyciągnął je dosłownie z rękawa, niczym asa…
fot. wiadomosci.tvp.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”250″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
