Europosłowie opozycji są najbardziej wpływowymi polskimi politykami w Parlamencie Europejskim. Przynajmniej tak uważają respondenci biorący udział w badaniu IBRiS.
“Polscy europosłowie której formacji politycznej mają Pana/i zdaniem największy wpływ na pracę Parlamentu Europejskiego?” – o to pytano w badaniu. Aż 45,6 proc. respondentów wskazało Koalicję Europejską (KE), 23,2 proc. Zjednoczoną Prawicę (ZP), a tylko 0,6 proc. Wiosnę Biedronia. 30 proc. badanych nie miało zdania w tej kwestii.
Głosowanie na PiS bez wiary w polityków partii
Ciekawi postawa wyborców konkretnych sił politycznych. Okazuje się, że tylko co drugi wyborca Zjednoczonej Prawicy jest zdania, że europosłowie tej koalicji mają wpływ na działania Unii Europejskiej. Jeszcze dziwniej robi się, gdy okazuje się, że co piąty zwolennik ZP jest zdania, że największy wpływ Parlament Europejski mają politycy Koalicji Europejskiej.
Polacy uważają też, że najbardziej wpływową osobą w całej UE jest Angela Merkel. Niemiecką polityk postrzega w ten sposób aż 56 proc. badanych w sondażu dla Interii. Kto zajął miejsce drugie? To też może zdumiewać, bowiem Polacy uważają, że tak wpływowy jest polski premier Mateusz Morawiecki. Tak postrzega go 21 proc. badanych.
Badanie zostało zrealizowane w dniach 12-13 lipca metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na próbie 1100 osób.
Polska liczy się w UE?
Te wyniki mogą z jednej strony dziwić (przecenianie sił Morawieckiego), ale też wskazują, że PiS nie jest postrzegane jako partia, która ma poparcie w UE. Na ugrupowanie głosował więc w sporej liczbie twardy elektorat (który – jak widać – jest coraz większy), dla którego chyba nie liczy się to, czy politycy partii Jarosława Kaczyńskiego załatwią dla Polski coś konkretnego w Brukseli. Istotna była legitymacja partyjna. Pokazuje to niski stopień dojrzałości tej części elektoratu
Zastanawiające jest też to, dlaczego KE uzyskało tak stosunkowo słaby wynik wyborczy. To groźna informacja dla liderów opozycji w kontekście nadchodzących wyborów do Sejmu i Senatu. W kontekście powyższych danych, wynik PiS (z pewnością lepiej postrzeganego w kwestii sprawczości w Polsce) jesienią może być zaskakująco wysoki. To ostatni sygnał dla opozycji, by zaczęła szybko działać.
Źródło: Interia
fot. Shutterstock/Michael Wende
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU