Nie od dziś wiadomo, że pomiędzy prezesem Prawa i Sprawiedliwości, Jarosławem Kaczyńskim a szefem Radia Maryja, ojcem Rydzykiem istnieje silny, biznesowo – polityczny sojusz. Wiadomo też, że zarówno jeden jak i drugi kompromisów zawierać nie potrafi i najlepiej czuje się jako samiec alfa. Sam sojusz i jednemu, i drugiemu potrzebny był do osiągnięcia określonych celów a dziś zaczyna dosyć mocno trzeszczeć. Wszystko za sprawą rosnących w siłę wpływów redemptorysty w rządzie Beaty Szydło i otwarte wspierania przez zakonnika części ministrów. Wystarczy wspomnieć niedzielne wystąpienie ojca Rydzyka na Jasnej Górze, gdzie podczas 26 pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, zakonnik stanął w obronie ostatnio krytykowanych ministrów.
Nie jest tajemnicą, że między Warszawą a Toruniem odbywają się częste kursy polityków PiS, którzy szukają dodatkowej osłony w postaci dobrego słowa ojca Tadeusza. Na samej pielgrzymce w Częstochowie pojawiła się nie tylko niemal cała frakcja “rydzykowców”, czyli takie nazwiska jak Macierewicz, Szyszko, Kempa, Jurgiel ale i Mariusz Błaszczak, Witold Bańka czy Marek Gróbarczyk. Widać gołym okiem, że wpływy Rydzyka w rządzie stale rosną i to poważnie zaniepokoiło Jarosława Kaczyńskiego. Dziennikarka Wprost, Joanna Niziołek dotarła do zaskakującego badania elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącego popularności toruńskiego redemptorysty. Wyniki musiały prezesa PiS bardzo ucieszyć – aż 60% z wyborców jego partii ma o Rydzyku złe zdanie. A to otwiera potencjalne możliwości ograniczania wpływów zakonnika i pokazanie mu miejsca w szeregu.
Wiele wskazuje, że na pierwszy ogień pójdzie jeden z najbardziej związanych z Rydzykiem ministrów, czyli minister środowiska, Jan Szyszko. Przed kongresem partii w Przysusze mówiło się wiele o tym, że Prawo i Sprawiedliwość musi teraz rozpocząć wyciszanie kolejnych konfliktów i zamknąć pewne fronty walki z przeciwnikami politycznymi. Kwestia sporu o Puszczę Białowieską z organizacjami ekologicznymi, za którymi wstawiło się UNESCO, wciąż się zaognia więc byłby to dobry pretekst. Podczas planowanej na jesień rekonstrukcji rządu wymiana ministra środowiska staje się wobec tego świetnym, taktycznym pomysłem – nie tylko wycisza spór z ekologami ale i przede wszystkim mocno uderza we frakcję Rydzyka w rządzie. Tym bardziej, że sam Rydzyk zaczyna ostatnio coraz głośniej i częściej krytykować rząd Beaty Szydło, jednocześnie domagając się więcej pieniędzy z państwowych spółek.
Jak na taką ofensywę, odcinającą długo budowane wpływy zareaguje Rydzyk? Raczej nie spokojem i zrozumieniem. Już tej jesieni możemy być świadkami eskalacji konfliktu i dalszej krytyki rządu przez toruńskiego zakonnika. Do czego ona doprowadzi? Z niecierpliwością czekamy.
fot. flickr/P.Drabik/Shutterstock/praszkiewicz
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
