Choć wydaje się to nieprawdopodobne, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbieta Rafalska właśnie uznała, że jej polecenia mają moc obowiązującą większą niż przepisy ustawy i kierując się planowanymi oszczędnościami na programie “Rodzina 500+”, oczekuje od gmin, że te odbiorą świadczenie także na drugie i kolejne dzieci samotnym matkom lub ojcom. Nie interesują jej wyroki sądu administracyjnego, którego takie działanie określa wprost sprzecznym z przepisami prawa i uznaje za niedopuszczalne. Liczy się tylko nadrzędny cel – czyli pozbawienie rządowego świadczenia kolejnej, możliwie dużej grupy obywateli.
Jak donosi “Gazeta Wyborcza”, uszczelnienie systemu dystrybucji środków z flagowego programu wsparcia finansowego polskich rodzin z listopada tego roku zostało właśnie wykorzystane przez rządzących do uderzenia w niepełne rodziny, które nie chcą sądownie dochodzić alimentów od swoich byłych partnerów. Dziennik przytacza przykłady dwóch kobiet, które z tego powodu straciły świadczenie na swoje pierwsze dziecko. Nikt jednak nie spodziewał się, że w przypadku kolejnych dzieci, na które świadczenie w wysokości 500 zł przysługuje przecież bezwarunkowo (rząd co rusz chwali się, że to istota powszechności i równości tego programu), rząd również wyciągnie po te pieniądze swoje zachłanne ręce. Bohaterki tekstu w “GW” nie są z pewnością jedyne, bowiem resort potwierdził, że wydał zalecenie gminom, by nie wypłacały 500 plus samotnym matkom bez zasądzonych alimentów nie tylko na pierwsze, ale też na kolejne dzieci.
„Osoba deklarująca samotne wychowywanie dziecka, gdy wnioskuje o świadczenie wychowawcze na dziecko (bez znaczenia pozostaje fakt, czy na pierwsze, czy na drugie i kolejne), powinna dołączyć do wniosku tytuł wykonawczy pochodzący lub zatwierdzony przez sąd, ustalający alimenty na to dziecko od drugiego z rodziców, chyba że z przyczyn obiektywnych jest to niemożliwe, gdyż drugie z rodziców dziecka nie żyje lub ojciec dziecka jest nieznany – tłumaczy resort. – Powyższe regulacje nie są nowe ani niespotykane. Należy podkreślić, że analogiczne rozwiązania dotyczące wymogu ustalenia alimentów od ponad 13 lat funkcjonują w ustawie o świadczeniach rodzinnych w odniesieniu do zasiłku rodzinnego”.
Tyle tylko, że to tłumaczenie nie przekonuje ani ekspertów od ubezpieczeń społecznych, ani Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, którzy podkreślają, że skoro ustawa gwarantuje świadczenie na drugie i kolejne dzieci BEZWARUNKOWO, to nie można mimo wszystko wprowadzać przy pomocy zalecenia ministra ograniczeń w tej kwestii. Warto też zauważyć, że w takiej praktyce ministerstwa można dopatrywać się ordynarnej dyskryminacji rodzin niepełnych, niewykluczone, że podpartej służalczością wobec kościoła katolickiego.
Ekspertka z SGH, Prof. Irena E. Kotowska, która komentuje sprawę dla “GW” zauważa, że działanie minister Rafalskiej dotknie w głównej mierze osoby, które świadczenie 500+ do niedawna wyciągało zza granicy ubóstwa.
– Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że z badań sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych stale wynika, że rodziny niepełne tworzone w blisko 90 proc. przez kobiety samotne wychowujące dzieci są wraz z rodzinami wielodzietnymi najbardziej zagrożone ubóstwem – mówi. Zauważa jednak, że według Narodowego Spisu Powszechnego samotnych matek wychowujących dzieci do 24 lat jest aż 1,3 mln. Całkowite odcięcie od rządowego programu choćby kilku procent z nich wygeneruje spore oszczędności, jest więc o co walczyć. Jeśli dziś uda się skutecznie przeforsować taką interpretację ograniczeń w przyznawaniu świadczenia, nic nie stanie na przeszkodzie, by w kolejnym zaleceniu pani minister Rafalska poleciła nie wypłacać środków tym, którzy nie doniosą zaświadczenia od proboszcza o uczęszczaniu na niedzielne msze święte, albo nie dokonają darowizny na rzecz Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Fot. flickr / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
