Skandaliczne słowa doprowadzą do dymisji ministra? Takiej miażdżącej krytyki rząd się nie spodziewał

Marsz Równości w Poznaniu stał się polem do wylewu olbrzymiej dawki homofobicznego hejtu na polskiej prawicy. Począwszy od zmasowanego ataku na poznańskie MPK, które w ramach odpłatnych usług reklamowych zgodziło się wywiesić tęczowe flagi, po pogardliwe wypowiedzi polityków obozu władzy, gdzie palmę pierwszeństwa przejął minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, nazywając kilka tysięcy uczestników “kolejną paradą sodomitów, którzy próbują narzucić innym ludziom własną interpretację praw obywatelskich”.

Okazuje się jednak, że wykorzystanie homofobii w Polsce w celach politycznych nie jest już tak opłacalne jak kiedyś, a żenujące i obraźliwe komentarze budzą raczej społeczne oburzenie.

Wbrew oczekiwaniom, Mariusz Błaszczak spotkał się z miażdżącą oceną Polaków, ponieważ gdyby wsłuchać się w głos opinii publicznej, to powinien zostać on zdymisjonowany. Sondaż SW Research dla serwisu rp.pl wskazuje, że takiego kroku oczekuje aż 53% Polaków. Ministra w obronę bierze zaś zaledwie 25% ankietowanych. Najbardziej oburzeni postawą ministra okazali się badani z miast liczących powyżej 200 tysięcy mieszkańców (66%) i ankietowani o wykształceniu wyższym (60%).

Polskie społeczeństwo okazuje się zatem bardziej równościowe i mniej konserwatywne, niż oczekiwaliby tego rządzący. Wskazuje to, że o ile standardami politycznymi zbliżamy się do krajów trzeciego świata, to o tyle społecznie nie odbiegamy aż tak daleko od zachodu, gdzie bez wątpienia po takiej wypowiedzi polityk straciłby rządową posadę.

Mariusz Błaszczak może czuć się jednak bezpiecznie, ponieważ rząd PiS chroni swoich jak żaden inny w historii III RP. Minister zapewne w swojej ignorancji nie rozumiał nawet, że w marszach równości uczestniczy dużą ilość osób heteroseksualnych, ponieważ chodzi o poparcie idei, a nie manifestacje seksualności, jak chciałaby swoim wyborcom wmówić prawica. Jednak choć pozornie bez konsekwencji, to jednak każde tego typu zagranie stanowi pęknięcie na wizerunku formacji rządzącej, które może zostać wykorzystane przez opozycję do obnażenia jej prawdziwej twarzy. Kluczowe jest jednak to, czy będzie potrafiła te możliwości wykorzystać, ponieważ do tej pory ta misja była realizowana ze stosunkowo słabym skutkiem.

Źródło: rp.pl

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]