Marian Banaś ponownie wraca na czołówki portali internetowych i gazet. Media dotarły do tego, co zawiera tajny raport CBA w jego sprawie.
W nowych doniesieniach pojawia się wątek dotyczący piramidy finansowej, jaki znalazł się w raporcie CBA ws. szefa Najwyższej Izby Kontroli.
Co znamienne, Mariusz Kamiński, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, sam chce chyba doprowadzić sprawę Mariana Banasia do końca. Nawet PiS nie zamierza raczej zamieść tej afery pod dywan. Sam Jarosław Kaczyński mówi otwarcie o potrzebie dymisji szefa NIK. Może to efekt tego, że w raporcie służb znalazły się ponoć „nieprawidłowości na dużą skalę”.
Kontrowersji ciąg dalszy
Przypomnijmy, że kontrola CBA trwa już od kwietnia 2019 roku. Dotyczy głównie oświadczeń Mariana Banasia. Działania zakończyły się dopiero w połowie października 2019 r. Co znamienne, wyników nie opublikowano do dziś i to mimo nacisków opozycji.
Pod koniec października szef NIK wysłał też do CBA uwagi do zastrzeżeń po kontroli. Ostateczny raport CBA otrzymał w końcu też premier Mateusz Morawiecki. „Po zeznaniach szefa CBA przed sejmową komisją ds. służb specjalnych posłowie partii rządzącej ocenili, że w sprawie szefa NIK Mariana Banasia służby działały dobrze i wszystko zostało wyjaśnione” – tłumaczy Gazeta Wyborcza.
Niejasności jest jednak wiele. Szef NIK posiada w domu 200 tys. zł, którego pochodzenia nie potrafi podobno zbyt jasno wytłumaczyć. Ponoć zarobił to w ubiegłych dekadach. Poza tym jego majątek nie odpowiada dochodom. Zarobił też na rzeźbie, którą kupił za pośrednictwem domniemanej piramidy finansowej, a potem sprzedał z zyskiem.
Najdziwniejsze jest to, że w czasie, gdy PiS głosowało za kandydaturą Banasia, w jego sprawie już toczyło się postępowanie. Dlaczego więc został on wybrany na tak ważne i eksponowane stanowisko? Do tego w czasie jego wybory klaskał sam Mariusz Kamiński, który musiał chyba wiedział o postępowaniu.
Afera, która obali PiS
Przypomnijmy, że afera wybuchał, gdy „Superwizjer” TVN ujawnił, że Banaś od lat wynajmował znanym krakowskim sutenerom kamienicę. Ci zamienili ją w hotel z pokojami na godziny. Co może szokować jeszcze bardziej, z szefem NIK kontaktowali się dość znani gangsterzy, którzy do tego posiadali do niego bezpośredni numer komórkowy.
Niejasności w sprawie Banasia jest więc wiele. Można uznać, że ich liczba rośnie wraz z czasem trwania śledztwa, jakie prowadzą media. Możliwe, że wcześniej czy później uda się dotrzeć do pełnego raportu dot. afery, który przygotowało CBA. Bez tego nadal jesteśmy zdani na spekulacje.
Afera może fatalnie odbić się na sondażach PiS, ale też samego Andrzeja Dudy, który walczy o reelekcje. Wyborcy mogą bowiem poczuć zmęczenie PiS-em i aferami związanymi z tą partią.
Źródło: Gazeta Wyborcza
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU