Andrzej Duda stara się stworzyć dla siebie przestrzeń na scenie politycznej. Choć wątpliwa jest pełnoskalowa wojna pomiędzy rządem a Pałacem Prezydenckim, to jednak ciężko nie odnieść wrażenia, że prezydent nie liczy na serdeczności, ale bardzie, cytując klasyka polskiej polityki, na “szorstką przyjaźń”. W celu utrzymania się w roli głowy państwa prezydent doszedł najwyraźniej do wniosku, że musi zacząć aktywnie zabiegać o poparcie kolejnych grup społecznych. Już w kampanii wyborczej padło na frankowiczów, którzy jednak rozczarowali się prezydentem, dlatego, aby ratować sytuację, 2 sierpnia do Sejmu wpłynęła nowa inicjatywa prezydencka w ich sprawie. Teraz, aby poszerzyć bazę elektoratu, Andrzej Duda skierował się ku rolnikom.
Podczas dożynek prezydenckich w swoim przemówieniu Andrzej Duda złożył rolnikom kilka cennych obietnic.
Prezydent na fali ostatnich klęsk żywiołowych postawił zagwarantować rolnikom stały mechanizm pomocy finansowej w przypadku tego typu zjawisk. Głowa państwa skrytykowała obowiązujący system dopłat do dobrowolnych ubezpieczeń jako nieefektywny, ale kosztujący już 918 mln zł rocznie. Andrzej Duda chciałby powołać Fundusz Klęskowy, który w sposób usystematyzowany udzielałby w takich sytuacjach pomocy. Jest on nawiązaniem do postulatów części środowisk rolników, który był zgłaszany już od 2014 roku. W myśl ustawy państwo przejęłoby rolę prywatnych ubezpieczycieli i to ono pobierałoby i ustalało składki, a dzięki dopłatom środków publicznych realizowało wypłaty odszkodowań. Miałoby to zagwarantować aby:
“- Kto wie czy takie rozwiązanie nie byłoby lepsze i nie spowodowałoby, że polski rolnik będzie mógł pracować jeszcze spokojniej; pewny, że państwo polskie rzeczywiście sprawuje nad nim pieczę, że znajduje się on pod wszechstronną opieką ze strony polskiego państwa”
Prezydent do swoich propozycji dołożył również objęcie ochroną przed egzekucja komorniczą części przychodów rolników. Andrzej Duda chciałby zrównać tutaj ochronę prawną rolników do sytuacji, jaka panuje w przypadku wynagrodzeń, które można zajmować tylko w ustawowo określonych granicach, aby nie wpędzić dłużnika w skrajne ubóstwo.
Inicjatywa prezydencka jest na pewno lepszą alternatywą od festiwalu rozdawania publicznych pieniędzy w świetle kamer, co zrobił rząd po nawałnicach, aby odbudować nadszarpnięty wizerunek. Usystematyzowana pomoc miałaby znacznie większą wartość. Niestety łatwo możemy wpaść tutaj w pułapkę myślenia. Takich sytuacji losowych i nie tylko, które budzą podobne współczucie i chęć pomocy jak klęski żywiołowe w rolnictwie jest mnóstwo, czy zatem oczekujemy, że państwo zacznie składać gwarancje kolejnym grupom społecznym? Nie miejmy złudzeń, że Fundusz Klęskowy będzie kolejną formą dotowania rolnictwa z budżetu państwa. Jeśli rolnicy nie ubezpieczają się mimo dopłat państwowych, to oznacza, że ich koszt jest wysoki albo przychody rolników za małe. Rozwiązaniem problemu nie jest zatem zamknięcie rynku ubezpieczeń przez państwowego molocha, który nie oszukujmy się, nie zrobi niczego taniej niż prywatna firma. Rożnica będzie polegać na tym, że rolnik nie zobaczy prawdziwego rachunku za swoją ochronę, ponieważ zniknie on w morzu innych zobowiązań państwa jeszcze bardziej napędzając machinę podwyższania podatków. Państwo nie ma bowiem własnych pieniędzy. Rolnictwo musi stać się dochodowe i konkurencyjne, a nie osiągnie się tego roztaczając nad nim kolejne parasole ochronne. Sposób myślenia władzy jest w tym przypadku politycznie korzystny dla prezydenta, ale ekonomicznie kontrproduktywny.
Ludzie nie mogą być pozbawieni odpowiedzialności za swoje decyzje, ponieważ wtedy nigdy nie wezmą poprawy swojego losu we własne ręce. Prawdziwą sztuką jest stworzyć system, który motywuje do wykazywania inicjatywy i społecznej zmiany. Niestety takie rozwiązania ciężko zmieścić w sloganie na plakat wyborczy.
Źródło: money.pl
fot. Shutterstock/Drop of Light
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU