Jeśli dziś wybierzecie się na spacer ulicą Stolarską w Gdańsku ponownie zobaczycie pomnik ks. Jankowskiego. Mimo tego, że nie powinno go tam być. Sprawę dosadnie skomentował w mediach społecznościowych wiceprezydent miasta.
Przedstawiciele społecznego komitetu budowy pomnika ks. Jankowskiego postawili go po raz drugi.
– Teraz trwa sprzątanie i usuwanie napisów z cokołu pomnika – informował PAP wiceprzewodniczący zakładowej “Solidarności”, pomorski radny PiS, Karol Guzikiewicz. Co znamienne przyznał, że… samo postawienie pomnika odbyło się bez zgody Urzędu Miejskiego. Czy w mieście władze przejął właśnie związek zawodowy? Wiceprezydent Piotr Borawski nie ma wątpliwości:
Ze złamaniem prawa oraz miejskiej własności, komitet społeczny w asyście Solidarności i przy biernej postawie policji od wczesnego ranka montuje figurę pomnika ks. Jankowskiego.
— Piotr Borawski (@Borawski) February 23, 2019
Powinien stać?
Wczoraj Miasto prowadziło konsultacje ze wspomnianym społecznym komitetem. Ta druga organizacja miała dopełnić prawa i wysłać oficjalne zgłoszenie do Wydziału Urbanistyki i Architektury.
Przypomnijmy, że do przewrócenia pomnika kontrowersyjnego duchownego doszło w nocy ze środy na czwartek. Za akcją stało trzech członków Obywateli RP. Ich celem było – jak sami potwierdzili w mediach – “rozbicie fałszywego i ohydnego mitu Henryka Jankowskiego”. Po upadku figura oddzieliła się od cokołu, ale ostatecznie nie rozpadła. Mężczyźni nałożyli jednak na nią strój ministranta i dziecięcą bieliznę…
Sprawcy usłyszeli wczoraj zarzuty w tej sprawie. Złamali prawo, ale druga strona, tj. wspominany już komitet, dokonał tego samego. Tak postać ks. Jankowskiego dopełnia swoją mroczną historię.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU