Polityka i Społeczeństwo

W PiS trwa polowanie na zdrajców. Kaczyński pokazowo rozprawi się z buntownikami?

Wewnątrz PiS trwa gorączkowe identyfikowanie senatorów, którzy wyłamali się spod rozkazów prezesa i obronili w głosowaniu Stanisława Koguta. Działanie otwarcie wbrew instrukcjom wodza oznaczało bowiem podważenie autorytetu Jarosława Kaczyńskiego, na co ten nie może sobie pozwolić. Jeśli tylko sprawcy uszliby ze swoją decyzją bez konsekwencji, to szybko prezes musiałby zmierzyć się z rozlewającą się falą buntu i niesubordynacji. A od tego byłby już tylko krok do utraty przywództwa w partii, ponieważ polityka nie wybacza tylko jednej rzeczy – słabości. Z tego powodu można się spodziewać, że znany z brutalnej gry politycznej Jarosław Kaczyński ukaże buntowników w sposób pokazowy tak, aby nikt nie odważył się pójść w ich ślady.

Jak donosi Fakt, w PiS trwa ustalenie nazwisk 19 “zdrajców”. Informator dziennika mówi wprost, ze część senatorów została już zidentyfikowana, choć zastosowane przesłanki przypominają momentami przysłowiowe polowanie na czarownice:
“Zamawianie mszy za Koguta czy korytarzowo-restauracyjno-knajpiane zwierzenia”
Kary dla rozłamowców mają być surowe, część z nich ma stracić szansę na reelekcję. Jednak wątpliwe jest, że będą to jedyne konsekwencje. Prezes nie może sobie pozwolić wprawdzie na wyrzucenie z partii 19 senatorów, ale odłożenie kary w czasie o 2 lata też nie wywrze spektakularnego efektu, stąd można się spodziewać, że zostaną wdrożone także doraźne środki partyjnych represji już teraz.

Surowe kary poza odbudową autorytetu prezesa są także niezbędne, aby partia rządząca otrząsnęła się z ciosu medialnego jakim było sprzeniewierzenie się wartościom, które są kluczowe w ideologii PiS – walce z korupcją. To, że w rządzie trwa kupczenie stołkami i wyprowadzanie publicznych pieniędzy na szeroką skalę nie ma tutaj znaczenia, ponieważ polityka kieruje się bardziej warstwą symboliczną, a nie praktyczną, a nic nie działa na wyobraźnię wyborców tak mocno jak polityczna elita, która chroni swoich przed sprawiedliwością. W obliczu dalszej walki o sądownictwo i zbliżających się wyborów samorządowych na taki społeczny odbiór prezes nie może sobie po prostu pozwolić.

Źródło: fakt.pl

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie